Agnieszka Smoczyńska, która w Cannes pokazuje swój najnowszy
film, znalazła się w gronie kilkudziesięciu kobiet z przemysłu filmowego, które
stanęły na czerwonym dywanie w Cannes, aby w ten sposób zwrócić uwagę na
nierówność płciową panującą w ich środowisku.
Jak pisze polska reżyser: Przez 71 lat festiwalu tylko 82 kobiety mogły pokazać tu swoje filmy, podczas
gdy zrobiło to 1643 reżyserów. Kobiety reżyserki dostały w całej historii
Cannes tylko dwie Złote Palmy, Jane Campion i Agnes Varda. Z czym że jedna była
ex, a druga to była Palma honorowa. I o czym my mówimy. Dlatego dziś na
czerwonym dywanie w Cannes stanęły 82 kobiety z przemysłu filmowego z całego świata.
Jak zwróciła uwagę Cate Blanchett podczas tego wydarzenia,
przez 71 lat festiwalu, na czele jury tylko dwunastokrotnie stawały kobiety.
Mało tego, tylko czterokrotnie kobiety wygrywały w Cannes nagrody za reżyserię
lub scenariusz.
Kobiety nie są
mniejszością na świecie. Jednak obecny stan przemysłu filmowego wskazuje na coś
innego. Jako kobiety stawiamy czoła naszych wyzwaniom, a dziś stoimy na tych
schodach, jako symbol determinacji i zaangażowania w sprawę – powiedziały Cate
Blanchett i Agnes Varda. Kobiety zaapelowały do rządów swoich krajów o
zapewnienie parytetów w branży, przejrzystość, sprawiedliwość i bezpieczeństwo
w pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz