Bernardo Bertolucci może sobie pozwolić na bycie odważnym i
kontrowersyjnym. Słynny włoski reżyser potępił Ridleya Scotta i zabrał głos w
sprawie Kevina Spaceya.
Przebywając na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Bari
włoski mistrz potępił Ridleya Scotta, za to że wyciął Kevina Spaceya ze swojego
filmu „Wszystkie pieniądze świata”. Bertolucci powiedział, że Scott powinien
wstydzić się swojej decyzji. Reżyser wyraził też chęć współpracy z aktorem,
przy swoim kolejnym projekcie.
Jednocześnie Bertolucci powiedział, że popiera ruch #MeToo,
chwali go za budowanie świadomości na temat przemocy wobec kobiet.
Nie wiadomo, co na propozycję Bertolucciego powiedziałby
Spacey. Od października 2017 roku, aktor nie pojawia się publicznie, nie
zabiera głosu, nie wiadomo co się z nim dzieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz