Zdobywca tegorocznej Złotej Palmy, japoński film „Manbiki
kazoku” (Shoplifters) w reżyserii Hirokazu Koreeda, ma już polskiego
dystrybutora. Nie są jeszcze znane szczegóły dotyczące planów wprowadzenia
filmu do polskich kin.
Film „Manbiki kazoku” wprowadzi do polskich kin firma Polskie Media SA. Jak mnie poinformowano w oficjalnym mailu, firma nie ma jeszcze
skonkretyzowanych planów dystrybucyjnych oraz planów pokazów przedpremierowych
dotyczących tego filmu. W drugiej połowie czerwca będzie wiadomo na ten temat
więcej.
Tyle wiadomo oficjalnie, ale spróbuję nieco pospekulować. Pokaz
premierowy zdobywcy tegorocznej Złotej Palmy to bardzo łakomy kąsek dla
zbliżających się dużych letnich festiwali filmowych. I to tam spodziewam się
pierwszego w Polsce premierowego pokazu „Manbiki kazoku”. Będzie to bowiem
wydarzenie, które zadziała z korzyścią dla obu stron. Takich festiwali, które
mogą pozwolić sobie finansowo na zakup tak dużego filmu oraz prestiżowo mogą
pomóc w promocji filmu jest kilka. W moim odczuciu w grę wchodzą: Transatlantyk,
Nowe Horyzonty i Dwa Brzegi. Niestety dziś są to tylko moje spekulacje.
Jeśli zaś chodzi o ogólnopolską premierę filmu w polskich
kinach, to najbardziej dogodna wydaje mi się jesień (wrzesień lub październik).
To najlepszy okres dla wprowadzenia do polskich kin tak niełatwego wcale do
sprzedaży filmu. Tak było przed rokiem z „The Square” (dystrybutor Gutek Film),
ale wiadomo, że co firma to inna polityka i różnego rodzaju powiązania związane
z umową z właścicielem praw światowych do filmu. Na ogólnopolską premierę filmu
„Ja, Godard” czekać musieliśmy aż do 2 lutego 2018 roku. Mam nadzieję, że „Manbiki
kazoku” pojawi się w polskich kinach znacznie wcześniej.
Aktualizacja 23.05.
Aktualizacja 23.05.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz