[BOX OFFICE] Nie podbił polskich kin „Han Solo. Gwiezdne wojny – historie”.
Film w pierwszy weekend obejrzało 136,4 tysiąca osób. Na tle poprzednich nowych
części tej serii, wynik jest zdecydowanie najgorszy.
„Han Solo” w pierwszy weekend (piątek-niedziela) zgromadził
136,4 tysiąca widzów, a wraz z pokazami z czwartku wynik ten wynosi 153,1
tysiąca osób. To ciągle niewiele, ale plasuje film wśród 10 najlepszych otwarć
2018 roku, nieco tylko wyżej od „Czarnej Pantery”, ale jest to znacznie słabsze
osiągnięcie od na przykład zeszłotygodniowego startu „Deadpoola 2”, którego na
starcie obejrzało ponad 200 tysięcy widzów.
Nasz rynek nie wyróżnił się niczym specjalnym w przypadku
otwarcia kolejnego tytułu związanego z „Gwiezdnymi wojnami” i dołączył do grona
miejsc, które rozczarowują startem tego filmu. Co stoi za dość przeciętnym
otwarciem „Hana Solo” w Polsce? Może być
to na przykład niezbyt fortunna data premiery filmu o dość mrocznym klimacie. Grudniowe
premiery zdecydowanie lepiej wpływały na odbiór nowej serii. Popatrzmy na
wyniki otwarć poprzednich trzech filmów z tego cyklu w Polsce. „Przebudzenie
Mocy” w grudniu 2015 roku przyciągnęło w weekend debiutu 789,6 tysięcy widzów, „Łotr
1” w grudniu roku 2016 zgromadził 384,2 tysiące widzów, a w grudniu 2017 roku „Ostatniego
Jedi” obejrzało 558,9 tysiąca osób. Majowa premiera, choć to powrót do
klasycznych dat premier z serii „Gwiezdne wojny”, niezbyt dobrze wpłynęło na „Hana
Solo”. I jak słusznie zauważono bliskość premier "Avengers", a przede wszystkim "Deadpoola 2" miała tutaj swoje znaczenie. A trzeba też zauważyć, że "Deadpool 2" w drugi weekend stracił ponad 60 procent widzów.
Powodem mniejszego zainteresowania może być też zmęczenie
widzów tą tematyką i bliskość premiery z „Ostatnim Jedi”. Pomiędzy premierami
obu filmów nie minęło nawet sześć miesięcy. W widzach nie zdążyła wytworzyć się
jeszcze ta specyficzna aura oczekiwania na nowy odcinek Gwiezdnej Sagi. W dodatku
„Ostatni Jedi” miał niedawno premierę na DVD i Blu-ray, więc tematyka ta zalała
media. Smutnym jest też fakt, że nie zadziałała legenda Hana Solo, którego
młodość nie wywołuje u widzów takich emocji.
Co wydarzy się teraz? Czy Disney zmieni politykę i powróci
do grudniowych premier, a co za tym idzie na IX odcinek „Gwiezdnych wojen”
poczekamy do grudnia 2019 roku? Jedno jest pewne, bez tak mocnej premiery w
okresie świątecznym, polskie kina zanotują zapewne, znaczący spadek wpływów. Aquaman,
Mary Poppins i Spider-Man raczej nie ściągną aż takich tłumów.
Zestawienie
najlepszych otwarć 2018 w polskich kinach:
1. Kobiety mafii – 628,6 tysiąca widzów
2. Nowe oblicze Greya – 429,5 tysiąca widzów
3. Pitbull. Ostatni pies – 314,1 tysiąca widzów
4. Avengers: Wojna bez granic – 271,3 tysiąca widzów
5. Narzeczona na niby – 251,8 tysiąca widzów
6. Podatek od miłości – 210,4 tysiąca widzów
7. Deadpool 2 – 209,2 tysiąca widzów
8. Han Solo. Gwiezdne wojny – historie – 136,4 tysiąca
widzów
9. Czarna Pantera – 133,4 tysiąca widzów
10. Kobieta sukcesu – 117,5 tysiąca widzów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz