[BOX OFFICE] Najnowszy film Marka Koterskiego
zatytułowany „7 uczuć” po ponad dwóch tygodniach od premiery obejrzało w Polsce
539,961 widzów. Doskonały wynik, wcale nie tak komediowego filmu.
W filmie zastosowany został
bardzo oryginalny zabieg, w którym dorośli odgrywają rolę dzieci. Aktorzy podkreślają,
że gdy występuje się u Marka Koterskiego, trzeba naprawdę przeżyć emocję swoich
postaci, a ten film pozwolił im na nowo odnaleźć w sobie dziecko. Tak wspomina
to doświadczenie Gabriela Muskała: „W liście, który Marek przysłał aktorom,
napisał: Nie chciałbym, żebyście grali dzieci, ale żebyście nimi byli. I to
było dla nas najważniejsze hasło. Na planie czuliśmy się szczęściarzami. Żaden
dorosły człowiek nie ma możliwości powrotu do dzieciństwa. Choć dla każdego -
jakkolwiek by to dzieciństwo nie wyglądało - jest to magiczny czas. Dorosła
pamięć wiele wspomnień zniekształca, upiększa lub całkowicie wypiera. My w
filmie Marka mieliśmy możliwość realnego cofnięcia się w czasie, do naszych
dziecięcych emocji, szkolnych lęków, rodzinnych pokręconych relacji. Za to
kocham ten zawód, i za tę niezwykłą podróż jestem Markowi wdzięczna”.
Ten film to jest największe wyzwanie mojego życia. Już na etapie prób
towarzyszyło mi ogromne napięcie, ale i podekscytowanie, bo oto spełnia się
największe marzenie mojego życia. To, że jestem kolejnym aktorem wcielającym
się w postać Adasia Miauczyńskiego, obok tak wspaniałych gwiazd jak Marek
Kondrat, Wojciech Wysocki, Cezary Pazura, czy Andrzej Chyra. To jest coś
magicznego i niezwykłego, bo to są nazwiska, które podziwiałem przez całe życie
- Michał Koterski. [informacja prasowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz