„Kler” Wojtka Smarzowskiego z łatwością przekroczył już
liczbę miliona sprzedanych biletów w polskich kinach i idzie na kolejne
rekordy. Jak informują polskie media, „Kler” ma też szanse odnieść sukces w
innych krajach w Europie. Bilety w wielu miejscach poza granicami naszego
kraju, sprzedają się znakomicie.
Wygląda na to, że film krytykujący kościół katolicki znajdzie
swoich widzów nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach Europy, a później może
także poza naszym kontynentem. Na razie jednak media polonijne donoszą, że
zainteresowanie „Klerem” poza granicami Polski jest ogromne. Film będzie tam
pokazywany z angielskimi napisami.
Jak pisze portal natemat.pl bilety znakomicie sprzedają się
w Holandii, gdzie premiera wyznaczona została na 12 października. „Kler” pojawi
się tam na ekranach prawie wszystkich sieci kin, w największych miastach.
Holandia to specyficzne miejsce i sprawy pedofilii w polskim kościele nie są tutaj
nieznane. Wojtek Smarzowski w swoim filmie zaprezentował zeznania ofiar
pedofili w sutannach opierając się na książce holenderskiego dziennikarza Ekke
Overbeeka zatytułowanej "Nie lękajcie się. Ofiary pedofili w polskim
kościele mówią", która wydana została w 2013 roku.
Premiera „Kleru” w Norwegii zaplanowana została na 19
października. Na dzień dzisiejszych zaplanowanych zostało blisko 30 projekcji m.in.
w Oslo czy Lillehamer. I tutaj bilety sprzedają się bardzo dobrze.
Od połowy października "Kler" pokazywany będzie
również na pojedynczych seansach w wielu kinach w Islandii, Szwecji, Belgii,
Niemiec, Austrii. W kinach w Wielkiej Brytanii i Irlandii premiera odbyć ma się
11 października. W sieci Odeon planowanych jest ponad 80 seansów, a w sieci VUE
około 50. O „Klerze” w swoich informacjach piszą agencje prasowe.
Ma więc szansę „Kler” przebić się także na rynek
amerykański, gdzie problem pedofilii wśród księży katolickich jest bardzo duży.
Informacji na temat takich planów nie ma, ale sukcesy filmu poza Polską z
pewnością otworzą i taką możliwość. [źródło natemat.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz