[BOX OFFICE] Przed swoim piątym weekendem „Kler” Wojtka
Smarzowskiego obejrzało już 4 339 089 widzów. To daje filmowi trzecie
miejsce wśród najpopularniejszych tytułów prezentowanych w polskich kinach po
1989 roku i tytuł najpopularniejszego filmu XXI wieku.
Nie wydaje się, aby „Kler” był w stanie osiągnąć widownię na
poziomie „Ogniem i mieczem” oraz „Pana Tadeusza”. Warto jednak pamiętać, że
film Smarzowskiego nie wspierają zorganizowane grupy szkolne, jak to miało
miejsce z dwoma lekturami. Sytuacja w polskim box office po 1989 roku jest już
klarowna, polskie filmy dominują w czołówce tego zestawienia, pozostawiając za
sobą dwa filmy Jamesa Camerona, religijny film Mela Gibsona i animacje o
Shreku.
Wpływy z wyświetlania „Kleru” do 21 października wynosiły
84,5 miliona złotych i można śmiało założyć, że film Smarzowskiego przekroczy
granice 100 milionów złotych wpływów. Wygląda na to, że „Kler” pokona „Ogniem i mieczem”, które z kin przed
niemal 20 laty przyniosło około 105 milionów złotych i do dziś jest to
rekordowe osiągnięcie.
Wynik „Kleru” ma ogromne znaczenie dla polskiej branży
kinowej. Z sukcesu cieszą się nie tylko producenci, inwestorzy i dystrybutor,
ale też właściciele kin. Po słabszym okresie wiosenno-letnim kiniarze
zdecydowanie zarobili na filmie Smarzowskiego i zapewne zamkną rok na plusie.
Frekwencja na filmach w polskich kinach po 1989 roku.
1. Ogniem i mieczem – 7 154 479 (1999)
2. Pan Tadeusz – 6 189 344 (1999)
3. Kler – 4 339 089 (2018)
4. Quo vadis – 4 302 455 (2001)
5. Avatar – 3 766 267 (2009)
6. Titanic – 3 650 536 (1998)
7. Pasja – 3 460 346 (2004)
8. Shrek 2 – 3 395 226 (2004)
9. Shrek Trzeci – 3 352 469 (2007)
10. Listy Do M. 3 – 3 009 973 (2017)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz