Szkoła Filmowa w Łodzi przedstawiła końcowy raport swojej Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej. Utrata pracy przez trzy osoby zatrudnione dotąd w Szkoły Filmowej w Łodzi oraz dwa zawiadomienia o przestępstwie to najpoważniejsze konsekwencje działań Komisji.
Powołanie komisji było odpowiedzią łódzkiej uczelni na głośny list absolwentki aktorstwa. Dokument otwiera wyliczenie, zgodnie z którym w roku akademickim 2020/2021 do komisji trafiły zarzuty wobec 30 osób (25 mężczyzn i pięciu kobiet) związanych zawodowo z uczelnią, w tym 27 nauczycieli akademickich. Zdecydowanie najwięcej z tych zgłoszeń dotyczyło wydziałów: Aktorskiego i Reżyserii. Łącznie pod skargami podpisało się własnym nazwiskiem 45 autorów (ale z drugiej strony, uczelnia wylicza, że 70 osób, również pod własnym nazwiskiem, chciało bronić oskarżanych).
W listopadowym raporcie – poza podtrzymanym wnioskiem komisji z kwietnia 2021 r. – o rozwiązanie umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia (czyli decyzji wobec reżysera Grzegorza Wiśniewskiego), można znaleźć dwie inne ostre sankcje. Są to: jeden wniosek o rozwiązanie umowy o pracę – z zachowaniem okresu wypowiedzenia – oraz także jeden wniosek o nieprzedłużanie umowy o pracę. Tym razem, w przeciwieństwie do praktyki z kwietnia, uczelnia zdecydowała się nie ujawniać, kogo konkretnie dotyczą dwa nowe wnioski, związane z finalną utratą pracy.
O szczegółach tej sprawy pisze Onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz