W 2022 roku Netflix przygotowuje kilka dużych produkcji, które ponownie będą wydarzeniami i zapewne uświetnią któryś z dużych festiwali filmowych. Nie będzie to Cannes, choć wydawało się, że Francuzi dogadali się z producentem.
Niedawno Netflix porozumiał się z dystrybutorami we Francji i władzami tego kraju. Na produkcję filmów we Francji i w Europie przekaże znaczne środki, skrócono „okno kinowe” do 15 miesięcy. Miało to złagodzić politykę Netflixa względem francuskiego rynku kinowego i vice versa. Liczono na to, że po kilku latach filmy tego producenta znajdą się w programie festiwalu w Cannes.
Jak informują IndieWire i Variety w tym roku w Cannes nie będzie produkcji Netflixa, ani w konkursie, ani poza nim. Organizatorzy wydarzenia, ani producent nie potwierdzają tych wiadomości.
Bardzo liczono, że w Cannes pojawią się m.in. „Blondie” Andrew Dominika z Ana de Armas w roli Marilyn Monroe. Podobno reżyser wysłał link z filmem do dyrektora festiwalu w Cannes już jakiś czas temu.
Przepisy w Cannes wymagają, aby każdy film biorący udział w konkursie na festiwalu miał premierę kinową we Francji. Jak ogłoszono na początku tego tygodnia, Netflix podpisał umowę, że streamer może pokazywać filmy 15 miesięcy po ich kinowej premierze we Francji na platformie streamingowej, kładąc kres wcześniej utrzymywanemu 36-miesięcznemu okresowi między kinem a transmisją strumieniową.
Tegoroczny Festiwal Filmowy w Cannes odbędzie się od 17 do 28 maja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz