Wygląda na to, że nie jedna, ale trzy osoby będą gospodarzami tegorocznej gali rozdania Oscarów. Każda z prowadzących osób, będzie odpowiadała za jedną godzinę wydarzenia, które w sumie trwać ma trzy godziny. Ciekawa koncepcja.
Jedno wiadomo na pewno. Po raz pierwszy od trzech lat gala Oscarów będzie miała ponownie gospodarza. Jednak jak piszą amerykańskie media prowadzących będzie trzech, a każdy z nich będzie gospodarzem godzinnej części wydarzenia, które w sumie trwać ma trzy godziny.
Na razie nie wiadomo, kto wystąpi w roli gospodarzy Oscarowego wydarzenia, ale powrót osoby/osób, która/które przeprowadzą nas przez całą uroczystość jest słuszny. Pomysł, aby były to trzy osoby też jest ciekawy, ale zależy kto pojawi się w tych rolach.
Akademia zdecydowanie potrzebuje powrotu widzów przed ekrany telewizorów, bowiem rozdanie Oscarów w 2021 roku zanotowało najniższą oglądalność w historii. Trzeba wymyślić sposób, aby przed ekrany ściągnąć przede wszystkim młodszych odbiorców. I stąd pomysł, aby gospodarzem gali był Tom Holland, czyli ostatni Spider-Man. Co na razie jest tylko plotką.
Trzech gospodarzy, to też mniejsza presja na prowadzącego, co może się przełożyć na nieco lepszą dynamikę. Do tej pory to praca jednej osoby była oceniania, a teraz odpowiedzialność za te elementy gali rozłożone zostaną to na trzy osoby. Ciekawe, jak wyglądać będzie konfiguracja gospodarzy. Ja to widzę tak: będzie to jedna biała osoba, jedna czarna i jedna lub dwie kobiety.
Poziom oglądalności Oscarów usytuowany jest nisko. W 2021 roku wyniosła ona 10,4 mln. W 2020 roku przed ekranami zasiadło 29,56 mln widzów i chyba ten poziom jest minimalnym celem producentów.
94. gala wręczenia Oscarów obędzie się 27 marca 2022.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz