Polski Instytut Sztuki Filmowej nie dofinansował Krakowskiej Fundacji Filmowej, która przez lata wspierała promocję polskiego kina poza granicami kraju. Kilka dni temu już o tym pisałem, ale cytując jedną z twórczyń polskiego kina. Dziś do sprawy oficjalnie odniosła się Krakowska Fundacja Filmowa.
Jak pisze na swojej stronie Krakowska Fundacja Filmowa:
Krakowska Fundacja Filmowa nie otrzymała w tym roku dofinansowania z PISF na promocję polskiego kina za granicą. To pierwszy taki przypadek od początku działalności Fundacji. Efektem negatywnej oceny naszego wniosku (i naszych wieloletnich działań) jest brak w tym roku wielu wydarzeń, w których organizację od lat byliśmy zaangażowani: m.in. stoiska polskiego na targach filmów krótkometrażowych w Clermont-Ferrand i na targach filmów dokumentalnych Sunny Side of the Docs w La Rochelle. Już w 2022 roku (w związku z przyznaniem tylko połowy wnioskowanej kwoty) nie zorganizowaliśmy stoiska na Sunny Side of the Doc oraz prezentacji projektów dokumentalnych podczas IDFA, DOK Leipzig i Ji.hlava Industry, a w 2023 roku nie odbyły się prezentacje i wyjazdy delegacji polskich na CPH:DOX i EFM Docs podczas Berlinale mimo tego, że nasi zagraniczni partnerzy oferowali nam atrakcyjne ceny (co jest wynikiem wielu lat współpracy).
Przez 20 lat naszego istnienia (w tym roku fundacja obchodzi 20-lecie działalności) promowaliśmy polskie kino wśród zagranicznej branży filmowej i wśród publiczności, dzięki stworzonym przez nas silnym markom Polish Docs, Polish Docs Pro, Polish Animations i Polish Shorts. Udało nam się stworzyć i rozwinąć agencję KFF Sales & Promotion, dzięki której polskie dokumenty, animacje i krótkie metraże gościły na najważniejszych festiwalach filmowych na całym świecie i zdobywały nagrody, a także nominacje do Europejskich Nagród Filmowych i Oscarów. Dokumenty, krótkie metraże i animacje z naszej Agencji zdobyły przez ostatnie kilkanaście lat naszej działalności 1357 nagród, były pokazywane na kilkuset międzynarodowych festiwalach filmowych, w tym tak ważnych i prestiżowych jak Sundance, Berlinale, Cannes, Locarno, a ponad 500 projektów filmowych miało szansę wziąć udział w organizowanych przez nas delegacjach na najważniejszych wydarzeniach dla branży (m.in. EFM Berlinale, Hot Docs Forum, IDFA Industry, CPH:DOX Industry, DOK Leipzig Industry, Nordisk Forum, Co-Pro w Tel Avivie, Sunny Side of the Doc, MIFA w Annecy, Clermont-Ferrand Short Film Market, Torino Short Film Market czy GZDOC Industry w Chinach) i dzięki temu pozyskać międzynarodowych partnerów. Zorganizowaliśmy kilkadziesiąt przeglądów polskiego kina i retrospektyw wybitnych twórców, m.in. w Korei, Izraelu, Argentynie, Meksyku, Egipcie, Japonii, Chinach, Kolumbii i wielu krajach Europy.
Stworzone przez nas strony projektów Polish Docs, Polish Shorts i Polish Animations są najlepszym źródłem informacji o polskich filmach dla branży zagranicznej, ale również dla branży i mediów w Polsce.
Ostatnio otrzymaliśmy także informację o braku dofinansowania przez PISF innego z naszych projektów - KFF Industry, wydarzenia dla międzynarodowej branży odbywającego się podczas Krakowskiego Festiwalu Filmowego. KFF Industry, które organizujemy z partnerami od siedemnastu lat to największe tego typu wydarzenie w Polsce skierowane do branży dokumentalnej i animowanej, obejmujące m.in. trzy pitchingi projektów, warsztaty, prezentacje, panele dyskusyjne, masterclassy, setki spotkań indywidualnych z ekspertami i konsultacji, z których korzysta nie tylko polska branża, ale także środowisko międzynarodowe, które licznie co roku przyjeżdża do Krakowa, żeby szukać nowych polskich filmów. Dzięki tej działalności polskie dokumenty i animacje mają szansę na znalezienie zagranicznego dofinansowania, koproducenta, agenta sprzedaży, dystrybutora czy znaleźć się na najważniejszych festiwalach filmowych na świecie.
Decyzje PISF nas zaskoczyły, nie mieliśmy możliwości otrzymania wyjaśnień dotyczących ich powodów, nie znamy również planów PISF na alternatywne działania wspierające promocję zagraniczną polskiego dokumentu, krótkiego metrażu i animacji. Jesteśmy jedyną organizacją w Polsce, która zajmuje się kompleksowo promocją filmów na tak dużą skalę i działa tylko i wyłącznie na rzecz twórców, producentów i polskiego kina. Chcemy kontynuować naszą działalność, gdyż wciąż czujemy, że sporo jest do zrobienia na polu zagranicznej promocji polskich filmów.
Jest dla nas niezrozumiałe, że PISF jako instytucja, której zadaniem jest wspieranie polskiego kina, nie jest zainteresowana kontynuacją działań wypracowanych w ciągu wielu lat, które w dużej mierze cały czas przyczyniają się do wzmocnienia marki polskiego filmu na arenie międzynarodowej i wspierają twórców w dostępie do zagranicznych inwestorów, równocześnie pomagając im doskonalić umiejętności, nabierać doświadczenia i pozyskiwać nowe kontakty twórcze.
Uważamy, że brak dofinansowania z PISF, który w znaczącym stopniu ograniczy nasze działania na polu promocji polskiego kina za granicą, dotknie przede wszystkim środowisko filmowe - artystów i producentów - na rzecz których od lat działamy.
***
Oburzające postępowanie PISF! Bez
wyjaśnienia, bez jakiejkolwiek argumentacji, niszczy się wieloletnie przedsięwzięcie,
której efekty widoczne są gołym okiem. Rodzą się domysły, dochodzą do mnie różne głosy, więcej tutaj plotek niż faktów. Jednak decyzja PISF to jeszcze jeden dowód na działania autorytarne i nietransparentne. W imię jakich interesów? I co się za tym kryje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz