niedziela, 24 września 2023

Ważne słowa na gali w Gdyni

Podczas gali wręczenia nagród 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych padło wiele ważnych słów o wolności i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Padło wiele ciepłych słów poparcia dla Agnieszki Holland.

Już podczas wręczania jednej z pierwszych nagród zauważalny był w transmisji moment cięcia i cenzuralnej ingerencji. Marcin Lenarczyk odbierając nagrodę za dźwięk do filmu „Sny pełne dymu”, podziękował oczywiście ekipie, ale w finale powiedział, że „to co robi nasz rząd jest skandaliczne” i było to odniesienie do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Aneta Brzozowska, odbierając nagrodę za charakteryzację w filmie "Kos", zaapelowała natomiast: „Bądźmy solidarni z Agnieszką Holland”, za co zebrała wiele braw.

Odniesień do sytuacji związanej z „Zieloną granicą” i Agnieszką Holland, wybrzmiewały w wielu wystąpieniach. Kinga Preis, odbierając statuetkę za rolę w filmie "Święto ognia", powiedziała: „Zamilkłam na chwilę, bo mi się wydawało, że usłyszałam na sali chrumkanie, a to tylko oddech wolności” (nawiązanie do hasła przeciwników filmu „Zielona granica”). Obecni na sali skomentowali to śmiechem, a potem nagrodzili aktorkę długimi brawami. Na koniec wystąpienia Kinga Preis zaprosiła publiczność do udziału w wyborach.

Robert Więckiewicz wspominał o swojej nagrodzie za rolę w filmie „W ciemności” Agnieszki Holland, gdzie grał rolę człowieka, niosącego pomoc oraz swoim udziale w niedawnej premierze „Zielonej granicy”. Ta wypowiedź aktora została przez TVP ocenzurowana. „Mój bohater w filmie "Kos" mówi: Polacy zawsze przegrywają. To są potwornie dotkliwe słowa. Ja mam takie pragnienie, żeby tym razem było inaczej. Żebyśmy za parę tygodni wygrali” – mówił Więckiewicz.

Paulina Pytlak, laureatka nagrody dla debiutującej aktorki, za film "Święto ognia", wyznała, że właśnie tego dnia celebruje swoje urodziny. Pożyczyła sobie ze sceny, by następne 24 lata życia spędzić w Polsce, w której wszyscy doceniamy to, co nas różni.

Wiele osób na sali oraz tych odbierających nagrody miało przypinkę popierającą Agnieszkę Holland. Niektórzy twórcy nosili też koszulki na znak wsparcia polskiej reżyserki. Mam wrażenie, że kilku wypowiedzi nie usłyszeliśmy w telewizyjnej transmisji, między innymi Jana Holoubka, który odbierając nagrodę za reżyserię powiedział „Pani Agnieszko, niech Pani wie, że nie jest Pani sama”. O „nienawiści spotykającej Agnieszkę Holland” mówił też Paweł Maślona, laureat Złotych Lwów, który mówiąc o chrześcijańskiej Polsce, dodał, że „nie widzi Boga w tej pogardzie i nienawiści”.

1 komentarz:

  1. Oglądałam transmisję na żywo w TVP Kultura i wszystkie te wypowiedzi były…

    OdpowiedzUsuń