niedziela, 28 lutego 2016

„Bogowie Egiptu” zaliczyli dużą wpadkę. I Oscary!


W amerykańskim box office bez zmian. Na szczycie box office „Deadpool”, który ma już 285 milionów dolarów. Kosztujący 140 milionów widowiskowy film „Bogowie Egiptu” zanotował poważna wpadkę na starcie.

„Bogowie Egiptu” w pierwszy weekend przynieśli 10 procent kosztów realizacji, czyli 14 mln dolarów (wystarczyło na zajęcie 2 miejsca). Film wystartował też na rynkach światowych, skąd przyniósł 24,2 mln dolarów. W sumie globalnie wpływy wynoszą na dziś 38,2 mln dolarów. Przy 140 mln dolarów budżetu jest to spektakularna wpadka. 11 marca film trafi do kin w Chinach. Plany uruchomienia nowej serii raczej się nie powiodą. Opinie filmu na Rotten Tomatoes nie pozostawiają wątpliwości, że to nieudane przedsięwzięcie (tylko 13 procent pozytywnych opinii). Film zanotuje straty i nawet ulgi podatkowe uzyskane w Australii, sprawy nie uratują. I pomyśleć, że film wyreżyserował Alex Proyas. Kolejny film opowiadający starożytne i mitologiczne historie poległ. „Pompeje” i „Legenda Herkulesa” to były wielkie klapy. Nieco lepiej poradził sobie „Hercules” z Dwaynem Johnsonem.

Na pierwszym miejscu utrzymał się trzeci weekend z rzędu „Deadpool”. Film stracił 44 procent widzów, wpływy w weekend sięgnęły 31,5 mln dolarów i w sumie film ma już na koncie w USA 285 mln dolarów. Na świecie wpływy przekroczyły 600 mln dolarów. Imponujący wynik, biorąc pod uwagę tylko 58 dolarów jakie wydano na film.

Na trzecim miejscu znalazła się animacja „Kung Fu Panda 3”, która straciła 28 procent widzów, wpływy wyniosły 9 mln dolarów, a suma od premiery w USA to 128 mln dolarów. Szału nie ma. Lepiej sprawa wygląda, gdy spojrzymy na rynek w Chinach. Film zarobił tam 144 mln dolarów i jest tam najbardziej kasową animacją w historii. Czwarte miejsce dla „Risen” o poszukiwanym zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie. 7 mln dolarów wpływów i 22,7 mln dolarów od premiery. Budżet filmu wyniósł 20 mln dolarów.

Kolejne miejsca na liście zajęły nowości. „Eddie the Eagle” przyniósł 6,3 mln dolarów, ale kosztował solidne 23 mln dolarów. Sensacyjny „Triple 9” przyniósł 6,1 mln dolarów.

W ten weekend świetnie poradziły sobie oscarowe filmy. Najwyżej uplasowała się „Zjawa”, która przyniosła kolejne 3,8 mln dolarów (spadek nie całe 2 procent). W sumie film ma już 170 mln dolarów. „Przebudzenie Mocy” straciło 22 procent widzów i ma już 926 mln dolarów. „Big Short” zanotował 12 procentowy wzrost zainteresowania. „Spotlight” zyskał ponad 50 proc. widzów. „Brooklyn” stracił 4 procent widzów, „Pokój” zyskał niemal 60 procent widzów. Do góry powędrowały wpływy filmów „Syn Szawła”, „Carol”, „Embrace of the Serpent”, „Anomalisa”, „Mustang”.

Jeśli „Zjawa” dziś w nocy wygra Oscara dla najlepszego filmu, będzie najbardziej kasową produkcją od czasu „Władcy Pierścieni: Powrotu Króla”. Globalnie „Zjawa” przekroczyła już 400 mln dolarów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz