poniedziałek, 1 lutego 2016

Camerimage w Łodzi, Toruniu czy Bydgoszczy?


Łódzkie wydanie „Gazety Wyborczej” powróciło do tematu powrotu festiwalu Camerimage do tego miasta. Okazuje się, że festiwal chętnie widziałby u siebie także Toruń. Pamiętać jednak trzeba, że na kilka lat Camerimage związane jest z Bydgoszczą.

Swoje przemyślenia na ten temat zamieściłem pod konieczeszłego roku w tekście podsumowującym Camerimage 2015. I ja widzę tę imprezę w Toruniu. Jednak o festiwal chce powalczyć Łódź, któremu marzy się realizacja projektu Franka Gehry’ego. To właśnie ten projekt wywołał przed laty wielki spór i spowodował wyprowadzenie festiwalu z Łodzi. Wygląda na to, że nadzieję na realizację projektu, może dać nowa ekipa rządząca.

Jak czytam w „Gazecie Wyborczej”: 42 łódzkich intelektualistów domaga się od ministra kultury budowy w Łodzi Centrum Festiwalowo-Kongresowego według projektu Franka Gehry'ego. I powrotu do tego miasta Camerimage.  Pod listem w tej sprawie podpisało się 42 profesorów łódzkich uczelni oraz przedstawicieli środowisk filmowych. Kierują swoje słowa bezpośrednio do ministra kultury i dziedzictwa narodowego - Piotra Glińskiego. Chcą wsparcia rządu przy budowie centrum festiwalowego właśnie w Łodzi. - Trzeba przywrócić wizje na śmiałe projekty w Łodzi, których efekt rozwojowy potwierdza światowa, ale i krajowa praktyka. Mamy swój potencjał i mierzyć musimy wysoko - podkreślają w liście do ministra. Ich zdaniem budowa Centrum Festiwalowo-Kongresowego według projektu Franka Gehry'ego, przy wsparciu rządowym, ma być nowym napędem rozwoju Łodzi. Ministra przekonują śmiałymi planami. W budynku znanego architekta chcą urządzić Expo International 2022, organizować największe łódzkie festiwale, kongresy i wydarzenia akademickie. Kluczowy jest dla nich powrót do miasta Camerimage, który nazywają "najbardziej łódzkim" i "najbardziej światowym" festiwalem.

Festiwal narodził się w Toruniu i tutaj mieści się siedziba Fundacji Tumult, organizującej to wydarzenie. Prezydent Torunia deklaruje, że przy wsparciu rządowym można tam wybudować obiekt, który spełniałby wysokie wymagania festiwalu Camerimage. Tematu nie odpuszcza Bydgoszcz. Władze Bydgoszczy w liście wysłanym do ministra Glińskiego pod koniec grudnia oficjalnie zadeklarowały pokrycie jednej czwartej kosztów budowy centrum festiwalowego. - Bydgoszcz jest gotowa podjąć wszelkie działania mające na celu utworzenie Centrum Camerimage w naszym Mieście. Rozumiemy rosnącą potrzebę promowania Polski jako silnego ośrodka kinematograficznego - napisała wiceprezydent Iwona Waszkiewicz. Camerimage zostaje w Bydgoszczy do 2017 roku i wyraźnie Opera Nova jest za mała dla potrzeb tego wydarzenia.

Skąd takie poruszenie? Niedawno najważniejsi wystawcy Camerimage napisali do ministra kultury Piotra Glińskiego list. Zainspirowało ich wystąpienie Glińskiego na gali zamknięcia ostatniego festiwalu, w którym wypowiadał się o imprezie w superlatywach. Międzynarodowi wystawcy, czyli przedstawiciele branży filmowej, fotograficznej, producenci aparatów, kamer, oprogramowań stosowanych w kinematografii liczą, że minister zadecyduje o finansowaniu z budżetu państwa centrum na miarę potrzeb festiwalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz