Według nieoficjalnych informacji krążących w środowisku, wstępna data otwarcia kin w Polsce to 16 marca 2021 roku. By mogło się tak wydarzyć, konieczne jest spełnienie pewnych warunków.
Proszące o zachowanie anonimowości źródła tej informacji podkreślają, że są to tylko plany rządu związane z otwieraniem tego sektora gospodarki. Od kilku dni pojawiały się też głosy, wskazujące na nieco bardziej optymistyczne wieści dla polskich kin i sektora kultury. Niestety sytuacja związana z pandemią w innych krajach Europy, zmusza władze naszego kraju do bardzo ostrożnego luzowania wszelkich obostrzeń.
Niemal na pewno 1 lutego 2021 roku otwarte mają być centra handlowe, ale działać będą one w reżimie sanitarnym. Wkrótce mają być też otwierane restauracje i hotele, ale i one działać będą w reżimie sanitarnym. O tym jaka jest ostateczna decyzja władz, dotycząca najbliższych działań w walce z pandemią, dowiemy się na jutrzejszej konferencji prasowej.
***
Dobrze byłoby poznać taką datę oficjalnie, bo ta nieoficjalna wcale mnie nie cieszy. Pandemia nie odpuszcza (wiadomo), szczepienia... (szkoda gadać), ale planowanie działań w sektorze kultury z wyprzedzeniem jest bardzo wskazane. Najbardziej mi w walce z pandemią brakuje właśnie konkretnych decyzji, planów, terminów i coraz bardziej... nadziei. Restauratorzy i hotelarze mocno "tupnęli" i zapewne wywalczą sobie szybsze otwarcie (w reżimie, ale jednak). Branża fitness podobno 1 lutego otwiera się bez względu na wszystko. Czy otwarcie kin w 50 procentowym reżimie to mrzonka? Kina, które bardzo dbały o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, skąd zaraza oficjalnie nie wyszła... W głowie mi towarzyszy ostatnio takie hasło: "Dzieciaki do szkół, widzowie do kin!".
16 marca to i tak nieźle. Myślałam, że każą czekać do maja/czerwca. Ten brak konkretów jakieś dłużej perspektywy jest dla kultury okropny teatry, kina, nic nie mogą planować.
OdpowiedzUsuńJestem za! Widzowie do kin dzieci do szkół !!!
OdpowiedzUsuńPo tak długim zamknięciu i przy braku głośnych premier pójdą do kina nieliczni, najbardziej zagorzali kinomani. Z jednej strony to lepiej, bo sale będą świecić pustkami i jest szansa na obejrzenie filmu będąc jedynym widzem. Z drugiej strony kinom będzie trudno z punktu widzenia ekonomicznego utrzymać się na rynku. Chciałbym jeszcze poznać cenę coli w multipleksach po wprowadzeniu podatku cukrowego.
OdpowiedzUsuńNie przywiazujcie się do tej daty. Pamiętacie jak w listopadzie rząd przedstawił plan luzowania lub wprowadzenie obostrzeń w zależności od liczby zakażeń ? Po 3 tygodniach już tego nie honorował. W naszej rzeczywistości nie na co planować z takim wyprzedzeniem.
OdpowiedzUsuńTeatralnie marzymy chociaż o 27 marca (Dzień Teatru). Ale nie przywiązywałabym się do tej wizji. :/
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wszystkie instytucje kultury, teatry, kina, festiwale. Mam nadzieję, że ludzie oglądnęli już wszystko co ciekawe na Netflix, Youtube i jak tylko wszystko się skończy spragnieni kultury ruszą do kin i teatrów
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy ponownie otworzą kina, ale wiem, że pierwszą premierą po powrocie kin będzie nowy film Patryka Vegi. Niestety.
OdpowiedzUsuń