Nie wiadomo, czy od 18 stycznia 2021 kina w Polsce będą otwarte, ale wiadomo że zaplanowana na 22 stycznia premiera „Wonder Woman 1984” nie dojdzie do skutku. Jest nowa data premiery, ale sytuacja i tak jest trudna do przewidzenia.
Data otwarcia kin w Polsce nie jest znana, ale obecne ograniczenia potrwać mają do 17 stycznia 2021 roku. Dystrybutorzy co prawda ustawili kilka swoich nowych filmów na drugą połowę stycznia 2021, ale nie należy się wiązać na stałe z tymi datami. Trzeba czekać na decyzje w sprawie otwarcia kin i wymogów sanitarnych z tym związanych. Zgoda na sprzedaż tylko 25 procent miejsc na salach kinowych, też niewiele pomoże, choć pozwoli ponownie zacząć odbudowywać rynek i może pomóc kinom studyjnym.
Czy 18 stycznia kina powrócą? Patrząc na sytuację z pandemią w Polsce i na świecie, więcej przemawia za tym, aby ograniczenia w gospodarce przedłużyć. Niestety w wielu krajach pandemia przybiera na sile, co nie sprzyja otwieraniu kin. W Polsce zmarło wczoraj 400 osób, nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak z dystansem radziliśmy sobie w święta i w Sylwestra. Na świecie sytuacja też nie napawa optymizmem. W USA ciągle nie opanowano sytuacji, Niemcy podobno przeżywają dramatyczny kryzys. Szczepionka dopiero jest wdrażana, ale dostęp do niej jest ograniczony.
Patrząc optymistycznie na otwarcie kin 18 stycznia, założyć można że po tej dacie do kin wejdą raczej filmy przeznaczone dla ośrodków studyjnych i mniejszych kin. Na liście premier są dziś m.in. „Zabij to i wyjedź z tego miasta” czy „Sound of Metal”. Disney czeka z premierą „Co w duszy gra” i ciągle planuje premierę na 29 stycznia.
Wspomniana „Wonder Woman 1984” nie wejdzie do kin 22 stycznia, dystrybutor już dziś postanowił przenieść premierę na 12 lutego 2021 roku. Niestety film króluje dziś na torrentach i osoby nielegalnie korzystający z takich treści na potęgę oglądają ten superbohaterski film z polskimi napisami. Czyżby więc pomysł z jednoczesną premierą w kinach i w internecie tak dużych filmów, nie wypalił? W USA „WW84” jest przebojem w internecie, a subskrypcje HBO Max rosną. Czy film ten ściągnie widzów do polskich kin, po prawie dwóch miesiącach obecności nielegalnych kopii w internecie?
Z innych gorących tytułów, na 19 lutego przeniesiono premierę „Nomadland”, a na 19 marca „Na rauszu”. To tylko plany, na konkretne decyzje trzeba czekać. Kalendarz zapowiedzi wskazuje, że większe filmy pojawiać będą się dopiero wiosną i to wiosną trzeba oczekiwać realnej odbudowy rynku kinowego w Polsce. Tym bardziej, że nie są znane polskie daty premier wielu oczekiwanych polskich produkcji. A na nie szczególnie liczą kina w 2021 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz