Obecność 2 |
[BLU-RAY] „Obecność” to obecnie
najlepsza seria horrorów kręcona w Hollywood. Potwierdza to zdecydowanie druga
część, która co prawda nie dorównuje poprzedniej odsłonie, ale i tak bije na
głowę legion innych współczesnych produkcji tego gatunku.
Kilka lat temu „Obecność” było
filmowym objawieniem w kategorii filmów grozy. Pomysł by przybliżyć widzom
postacie Eda i Lorraine Warrenów wypadł znakomicie, a odtwórcy tych ról Patrick
Wilson i Vera Farmiga zagrali koncertowo. W końcu kino poznało bliżej
najsłynniejszych badaczy zjawisk paranormalnych, którzy mieli na swoim koncie
kilka słynnych spraw związanych z duchami. Pierwszy film skoncentrował się na
jednym z takich dochodzeń, a swoim klimatem powalił na kolana wielbicieli
gatunku. Po nakręceniu spin-offa zatytułowanego „Annabelle”, przyszedł czas na
sequel „Obecności”, ale poprzeczka postawiona została bardzo wysoko. Stąd
właśnie przeprowadzka do Anglii, mrocznej i deszczowej krainy drugiej połowy
lat 70-tych.
Twórcy „Obecności 2” wiedzieli
doskonale, że proste odcinanie kuponów od sukcesu pierwszego filmu to droga na
skróty, a fani nie wybaczyliby takiego potknięcia. W pracach nad sequelem
dołożono wszelkich starań, by film był jeszcze lepszy, jeszcze bardziej
zaskakujący, ale ciągle z klimatem i dwójką znakomitych bohaterów prowadzących
kolejne tajemnicze śledztwo. Udało się! „Obecność 2” to perfekcyjnie przeprowadzona
operacja polegająca na stworzeniu horroru idealnego. Jej słabość względem
pierwszej części polega jedynie na tym, że w sequelu chciano pokazać dużo,
jeśli nie za dużo momentów strasznych i przerażających. Ich nagromadzenie jest
boleśnie odczuwalne, ale przez to „Obecność 2” ogląda się z niesłabnącym
napięciem i dreszczem oczekiwania na kolejne niespodzianki. Rozumiem tę chęć
pójścia dalej i szanuję decyzję o podkręceniu nastroju grozy. W końcu ślepe
kopiowanie uznane byłoby za marną kalkę i skończyłoby się dla sequela znacznie
gorzej. Tymczasem okazało się, że takiego właśnie filmu oczekiwała masowa
widownia spragniona horroru nakręconego na najwyższym poziomie. Potwierdza to
kinowy sukces filmu.
Jesteśmy w Londynie w roku 1977.
Niedawno Warrenowie rozwiązali sprawę domu z Amityville, bodajże swoje
najsłynniejsze dochodzenie związane z opętaniem. Mógłby z tego powstać kolejny
odcinek serii, ale „Obecność 2” jedynie naświetla tą powszechnie znaną opowieść
i przechodzi dalej, do kolejnej sprawy w dorobku Warrenów. Nawiedzony dom w
jednej z dzielnic Londynu, samotna matka z czwórką dzieci i niesamowite
zdarzenia nękające rodzinę. Wkroczenie Warrenów nie od razu przyniesie
zamierzony skutek. Na widzów czeka wiele niesamowitych zwrotów akcji, pomysłów
strasznych i przerażających, duchów niewidzialnych i tych zmaterializowanych.
Nagromadzenie atrakcji podnosi jakość odbioru horroru do maksimum, choć ja wolę
nieco mniej intensywnie odczuwane doznania.
Generalnie „Obecność 2” to idealna
gatunkowa robota, filmowa przyjemność obcowania z grozą, perfekcyjna i
koronkowa robota scenograficzno-kostiumowa, z fantastycznie budowanym napięciem
za pomocą pracy kamery, połączona w całość dzięki świetnym rozwiązaniom
reżyserskim. Ta dbałość o drobiazgi, skupienie się na małych rzeczach,
budowanie napięcia i wywołanie strachu nie jest powszechnie dostępną
umiejętnością. Reżyser James Wan znakomicie porusza się w tej tematyce, a ja z
niecierpliwością wypatruję już trzeciej części „Obecności”.
Wydanie Blu-ray
Ten film równie dobrze sprawdza
się w kinie, co w domu. Oczywiście gatunek ten lepiej działa podczas
wieczornego seansu, ale spróbowałem obejrzeć „Obecność 2” w blasku dnia
codziennego i… ponownie film ten zagrał znakomicie. Jakość wydania Blu-ray jest
doskonała. Idealny obraz lśni czystością na ekranie, a każdy najmniejszy
element dźwięku słychać perfekcyjnie. Składa się to na seans godny największych
filmów grozy.
Bardzo dobrze wypadają materiały
dodatkowe, w dodatku wszystkie zaopatrzone w polskie napisy.
Cała recenzja TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz