sobota, 10 grudnia 2016

TVP nie chciała Stuhra na gospodarza ENF


Telewizja Polska nie zgodziła się transmitować gali wręczenia Europejskich Nagród Filmowych (ENF) z powodu wyboru Macieja Stuhra na prowadzącego to wydarzenie.

Maciej Stuhr poprowadzi dziś na żywo galę wręczenia Europejskich Nagród Filmowych, które corocznie podsumowują filmowy rok w europejskim kinie. Gala mogła być pokazana w TVP, ale z powodu obecności i roli Macieja Stuhra stacja nie zgodziła się na przeprowadzenie bezpośredniej transmisji. Wieczorem gala zostanie zaprezentowana w TVN.

Podobno TVP miała swoje pomysły na galę i prowadzących i aż drżę na myśl co bym nam pokazano, mając w pamięci poziom gali wręczenia Orłów na początku tego roku.

Oto fragment wywiadu Macieja Stuhra dla Gazety Wyborczej:

Czy to prawda, że Akademia powiedziała TVP: albo Stuhr albo nikt?

- Rzeczywiście, nagrody początkowo zostały zaproponowane Telewizji Polskiej, która miała swoje pomysły i swoich prowadzących. Natomiast zaufanie, którym się cieszę w Europejskiej Akademii Filmowej, było na tyle duże, że nawet pokuszono się o zmianę stacji. Kosztem tego, że transmisja nie odbędzie się w telewizji publicznej.

Czy może pan uchylić rąbka tajemnicy, jak będzie wyglądać dzisiejsza gala?

- Do końca nie wiemy, co się wydarzy, kto wygra, jakie będą przemowy laureatów. Pracuję nad tym, by gala nie była śmiertelnie nudna. Przekleństwem takich wydarzeń jest to, że z założenia są jednak dość nudne. Choćby nie wiem co, trzeba wręczyć ponad 20 wyróżnień w ten sam sposób. Szukam momentów, którymi będę mógł ubarwić wieczór.

Lata temu podpatrzyłem u Billy'ego Crystala, prowadzącego Oscary, żeby kręcić klipy i wmontowywać siebie do nominowanych filmów. Mogę zdradzić, że i tym razem pokusiłem się o zabawę, nakręciliśmy we Wrocławiu taką montażówkę.

Cały wywiad tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz