Nic nie zostało przesądzone, ale Christopher Nolan nie miałby nic przeciwko nakręceniu horroru. W jego rękach byłby to na pewno bardzo ciekawy projekt.
W najbliższych latach czekają nas premiery wielu horrorów, podpisanych przez cenionych twórców. Są w tym gronie nowe filmy Roberta Eggersa o Drakuli, Guillermo del Toro o Frankensteinie i Luca Bessona też o Drakuli. Do grona twórców zainteresowanych tym gatunkiem dołączył Christopher Nolan, choć w jego przypadku nic nie zostało jeszcze przesądzone.
Trwa Oscarowa promocja „Oppenheimera” i Nolan musi się mierzyć także z takimi pytaniami. Na razie oficjalnie nie wybrał jeszcze kolejnego projektu, ale bacznie się przygląda. I zapewne przebiera w propozycjach, a spore ma możliwości, będąc dziś na absolutnym filmowym szczycie.
Temat horroru pojawił się w jednym z wywiadów. Nolan powiedział, że może zmierzyć się z tym gatunkiem, tylko jeśli trafi do niego „naprawdę wyjątkowy” horror. Na spotkaniu w BFI Nolan powiedział, że gatunek charakteryzuje się „dużą ponurości, dużą ilością abstrakcji” i pozwalając twórcom filmowym robić na ekranie rzeczy, przed którymi Hollywood się zazwyczaj „broni”.
Nolan twierdzi, że realizacja horroru byłoby świetnym pomysłem: „Oppenheimer zdecydowanie ma w sobie elementy horroru, co moim zdaniem jest odpowiednie dla tematu. Myślę, że horrory są bardzo interesujące, ponieważ opierają się na bardzo kinowych doznaniach. Tak naprawdę chodzi o instynktowną reakcję na pewne rzeczy, dlatego w pewnym momencie bardzo chciałbym nakręcić horror. Myślę, że naprawdę dobry horror wymaga naprawdę wyjątkowego pomysłu, a tych jest niewiele. Nie znalazłem więc historii, która by do tego pasowała, ale myślę, że to bardzo ciekawy gatunek z filmowego punktu widzenia”.
W swojej karierze Nolan zajmował się filmami science fiction, noir, biografiami, komiksami i filmami wojennymi. Horror z pewnością byłby dla niego intrygującą perspektywą, a nam jego fanom dałby film wybijający się ponad przeciętność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz