Reżyser „Biednych istot” Yorgos Lanthimos, inaczej niż Denis Villeneuve czy Christopher Nolan, tuż po sukcesie swojego najnowszego filmu, rozpoczyna pracę nad kolejnym. Lantimos na plan wchodzi już niedługo, a przecież w tym roku odbędzie się też premiera jego innego filmu.
„Biedne istoty” podbijają kina, lada dzień będą walczyć o Oscary, a reżyser Yorgos Lanthimos nie czeka i ma już w planach kolejny film. Dzień po przyznaniu pięciu nagród BAFTA filmowi "Biedne istoty" potwierdzono oficjalnie, że ten pochodzący z Grecji reżyser zajmie się teraz remakiem filmu "Save the Green Planet!". To czarna komedia z Korei Południowej opowiadająca o pozbawionym złudzeń młodym człowieku, który porywa i torturuje biznesmena. Jest przekonany, że jego ofiara to kosmita, który jest częścią planowanej inwazji na Ziemię.
Oryginalną południowokoreańską produkcję z 2003 roku wyreżyserował Joon-hwan Jang. Jego film zdobył wiele nagród i zyskał miano kultowego wśród fanów podobnie pokręconych, fantastycznych historii. Wcześniej spekulowano, że Jang będzie również reżyserem hollywoodzkiego remake’u, do którego scenariusz napisał Will Tracy ("Sukcesja"). Tak się jednak nie stanie.
Informacji podanych przez portal "Variety" nie potwierdziły firmy produkcyjne CJ ENM i Element Pictures, które mają zająć się produkcją nowej wersji "Save the Green Planet!". Dla drugiej z nich byłby to szósty film stworzony razem z Lanthimosem. Ten wielokrotnie nagradzany reżyser zdążył już nakręcić swój kolejny film. W fazie postprodukcji znajduje się obecnie jego "Kinds of Kindness" ("Rodzaje dobroci"), w którym w rolach głównych występują Emma Stone, Margaret Qualley, Willem Dafoe i Joe Alwyn. [źródło Variety]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz