czwartek, 17 września 2015

Skasowali "Pacific Rim 2"


To był fajny film o potworach i robotach choć do wielkości mu brakowało. Jednak wszystko co robi i będzie robił Guillermo del Toro będę wspierał z całych sił. Sequel mógł być lepszy, bo widać wyraźnie jakie błędy popełniono przy poprzedniej produkcji.

Od początku sequel nie był pewny, bo kasowo "Pacific Rim" wielkim przebojem nie był. 411 mln dolarów wpływów na świecie, ale aż 190 mln dolarów budżetu. Tymczasem jednak zdecydowano się wdrożyć plan nakręcenia kontynuacji i reżyser przystąpił do pracy. Guillermo obiecał widzom wiele ciekawych zmian w sequelu i już zacierałem ręce na wiadomość o tym filmie. I nie przeszkadzała wcale informacja o premierze w 2017 roku.

Tymczasem ogłoszono realizację filmu z Godzillą i King Kongiem i raczej to właśnie zaszkodziło "Pacific Rim 2". Jak piszą zachodnie media prace nad filmem zostały wstrzymane i nie wiadomo czy kiedykolwiek temat będzie kontynuowany.

Za to wiadomo już, że nadchodzący film o King Kongu – "Kong: Scull Island" – będzie się łączył z Godzillą, bowiem w filmie pojawią się naukowcy grani przez Kena Watanabe i Sally Hawkins.

W całym zamieszaniu jedna sprawa jest ciekawa – co nakręci teraz Guillermo del Toro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz