Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawiło się ogłoszenie zachęcające do zgłaszania kandydatów na członków Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Kadencja obecnej Rady kończy się w listopadzie. Wiadomo już kiedy poznamy nowy skład, który będzie miał bardzo realny wpływ na funkcjonowanie polskiej kinematografii.
Oto ogłoszenie MKiDN:
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego
informuje, że w listopadzie 2017 r. kończy się kadencja
obecnej Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Zgodnie z ustawą dnia 30
czerwca 2005r. o kinematografii (Dz.U. z 2016r., poz. 438 j.t., zm. 2017 poz.
961) podmiotami uprawnionymi do zgłaszania kandydatów na członków Rady
Instytutu są:
- twórcy filmowi,
- producenci filmowi,
- związki zawodowe działające w sferze kinematografii,
- podmioty prowadzące kino,
- podmioty prowadzące dystrybucję filmów,
- nadawcy programów telewizyjnych,
- operatorzy platformy cyfrowej,
- operatorzy telewizji kablowej.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zachęca wszystkie
wyżej wymienione podmioty do zgłaszania kandydatów. Powołanie nowych członków
Rady Instytutu, wyłonionych spośród zgłoszonych kandydatów, nastąpi z dniem 15
listopada 2017r.
***
15 listopada dowiemy się kto zasiądzie w Radzie Instytutu, a
osoby te wyłoni Minister Kultury. Czy będzie to polityczne rozdanie, czy
merytoryczny wybór ludzi potrafiących rozwinąć polską kinematografię? Rada
Instytutu powoływana jest na trzy lata, wiele więc przez ten czas może się wydarzyć,
a warto pamiętać, że jest to grono osób, które „wytycza kierunki działania
Instytutu oraz opiniuje jego roczne plany działalności i sprawozdania, także
finansowe”.
Obecnie w Radzie zasiadają m.in. prezes SFP Jacek Bromski,
dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, dyrektor Heliosa i członek Zarządu
Agora S.A. Tomasz Jagiełło, dziś szef Studia Munka Jerzy Kapuściński,
Małgorzata Szumowska, producentka Anna Wydra, jest Włodzimierz Niederhaus z
WFDiF, Maciej Strzembosz z KIPA, Aleksander Myszka z Cyfrowego Polsatu oraz
Dominique Lesage. W gronie tym był też zmarły niedawno Janusz Głowacki.
Wymiana tych elit może być też postrzegana jako próba
przejęcia znaczących wpływów w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej, a co za tym
idzie zmiany polityki PISF kształtującej rozwój polskiego kina. Z wielka uwagą
oczekiwane jest więc ogłoszenie członków nowej Rady PISF, bo nazwiska, które
tam się pojawią powiedzą wiele na temat przyszłości instytucji zarządzającej
polskim kinem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz