Kilka dni temu Wim Wenders skierował na ręce Ministra Kultury list otwarty, w którym nie krył swojego zaniepokojenia sytuacją panującą wokół polskiego kina, po zwolnieniu z funkcji dyrektor PISF Magdaleny Sroki. Dziś Piotr Gliński wystosował odpowiedź do szefa Europejskiej Akademii Filmowej i zaprosił Wima Wendersa do Polski.
Odpowiedź Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Kultury i
Dziedzictwa Narodowego prof. Piotra Glińskiego na list otwarty Wima Wendersa,
Prezesa Europejskiej Akademii Filmowej.
Warszawa, 17 października 2017 r.
Szanowny Panie Prezesie,
z przykrością i zdumieniem przeczytałem gorzkie słowa
podpisane przez wybitnego reżysera, którego twórczość wysoko cenię. Są one
niesprawiedliwe i nie znajdują potwierdzenia
w faktach.
Przypomnę, że przyczyną odwołania dyrektor PISF z pełnionej
funkcji było - tylko i wyłącznie -
naruszenie podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz
naruszenie przepisów prawa. W zaistniałej sytuacji dalsza współpraca z Panią
Magdaleną Sroką okazała się niemożliwa, dlatego niebawem – zgodnie z prawem -
odbędzie się konkurs, w którym wyłoniony zostanie nowy dyrektor tej instytucji.
Zmiana na tym stanowisku nie wiąże się z jakąś zaplanowaną reformą Polskiego
Instytutu Sztuki Filmowej. Przeciwnie – jeśli instytucja działa sprawnie, to
trzeba kontynuować i wspierać jej działania. Dodam, że instytucja ta została
stworzona w 2005 roku, dzięki poparciu Prawa i Sprawiedliwości – partii, z
ramienia której pełnię funkcję ministra kultury. Przeciwko tej decyzji
protestowało wówczas wielu naszych obecnych przeciwników politycznych.
Chciałbym też wyjaśnić, że Polski Instytut Sztuki Filmowej
nie jest finansowany ze źródeł prywatnych. Na bieżącą działalność Instytutu
dotację z budżetu państwa przekazuje ministerstwo kultury. Najważniejszą
częścią przychodów PISF są wpłaty nadawców TV, właścicieli platform cyfrowych,
operatorów kablowych, właścicieli kin i dystrybutorów. Powyższa danina z mocy
obowiązującej w polskim prawie ustawy o finansach publicznych jest środkiem
publicznym. Jeśli pieniądze miałyby być uznane za prywatne tylko dlatego, że
pochodzą z wpłat prywatnych przedsiębiorstw, to również środki z budżetu
państwa trzeba byłoby traktować jako prywatne, bo pochodzą z podatków płaconych
przez obywateli.
PISF jest instytucją nadzorowaną przez ministra kultury,
którego obowiązkiem jest czuwanie nad przestrzeganiem przepisów prawa przez
dyrektora i reagowanie, jeśli zostały one poważnie naruszone. Nadmieniam, że –
co oczywiste – odwołanie dyrektor Magdaleny Sroki nie narusza w żaden sposób
swobody wyrazu artystycznego w Polsce.
Dziękuję za wyrażoną w liście troskę o polską kinematografię
i pragnę Pana uspokoić – polskie kino, podobnie jak demokracja i wolność
artystyczna w naszym kraju, mają się bardzo dobrze i nic im nie grozi.
Najlepiej przekonać się samemu - zapraszam Pana do Polski.
Z poważaniem,
Piotr Gliński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz