[BOX OFFICE] Jedynie 42,1 tysiąca
widzów obejrzało w pierwszy weekend szeroko reklamowany film Michała Rosy
zatytułowany „Piłsudski”. Jak na budżet 15 milionów złotych, wpływy na poziomie
800 tysięcy złotych nie są dobre. Czy szkoły uratują sytuację? Lada dzień debiutuje
konkurencyjny projekt na podobny temat. A co tam panie w „Polityce”?
Obserwujemy bardzo ciekawą
sytuację w polskich kinach. W tygodniowych odstępach na dużych ekranach pojawią
się dwa filmy o Józefie Piłsudskim i legionach. Są to dwa różne projekty, ale
opinia publiczna i szkoły zapewne nie będą wnikały w szczegóły. Najpierw
zadebiutował „Piłsudski”, ale weekendowy wynik otwarcia uznać należy za rozczarowujący.
To jedynie 42,1 tysiąca widzów i jest to zdecydowanie gorszy wynik od „Kuriera”, który
też przecież zawiódł startując z poziomu 92 tysięcy sprzedanych biletów.
Czy szkoły poprawią sytuację „Piłsudskiego”?
Nieco na pewno (moje dzieciaki idą), ale za chwile startują „Legiony” i w
kinach dojdzie do zamieszania (podobno nauczyciele nie wiedzą na, który film
idą do kin). Drugi weekend „Piłsudskiego” da nam sporo odpowiedzi na temat
sytuacji panującej w kinach. Zresztą będzie to bardzo ciekawy i bogaty w premiery weekend kinowy.
Miniony weekend był bardzo słaby na
dużych ekranach. „Polityka” Patryka Vegi straciła ponad 60 procent widzów i
zainteresowanie tym tytułem topnieje. Nie przeszkodziło to filmowi zgromadzić
257 tysiące widzów w miniony weekend i od premiery już ponad 1,5 miliona osób.
Kolejny super hit tego twórcy.
Do miliona widzów zbliżają się „Toy
Story 4” i „Pewnego razu w… Hollywood”. Oba mają po ponad 900 tysięcy
sprzedanych biletów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz