Arnold Schwarzenegger, popularny aktor i były gubernator stanu Kalifornia, zwiedził w środę były niemiecki obóz Auschwitz. Wizyta miała prywatny charakter.
- Nikt nie zasługuje na to, by być ofiarą dyskryminacji i nienawiści - powiedział popularny aktor i były gubernator stanu Kalifornia Arnold Schwarzenegger, który w środę po południu odwiedził oświęcimskie Centrum Żydowskie. Wcześniej zwiedził były obóz Auschwitz.
Schwarzenegger, dziękując Simonowi Bergsonowi, przewodniczącemu Auschwitz Jewish Center Foundation (AJCF) - która prowadzi Centrum i zaprosiła do niego amerykańskiego aktora i polityka - wskazał, jak wiele może się zmienić w ciągu jednego pokolenia. Przypomniał, że obaj urodzili się po wojnie, ale rodzice Bergsona byli więźniami Auschwitz, a jego ojciec był nazistą i walczył po stronie sprawców. "Upłynęło tylko jedno pokolenie i popatrzcie: jesteśmy razem. Jesteśmy niemal w tym samym wieku. (...) Obaj wspólnie walczymy z nienawiścią, uprzedzeniami i dyskryminacją. Jesteśmy w to bardzo zaangażowani" - powiedział.
Arnold Schwarzenegger dziękował za spotkanie Lidii Maksymowicz, byłej więźniarce, z którą rozmawiał w Centrum Żydowskim. "Chciałem podziękować za spotkanie pani Lidii Maksymowicz, ocalonej z obozu Auschwitz, która trafiła do niego jako trzyletnie dziecko i przeszła straszliwe cierpienie podczas pseudomedycznych eksperymentów dr. Mengele. To musiało być dla niej niezwykle trudne być tu i jeszcze raz przypomnieć sobie te straszne rzeczy" - powiedział.
Podkreślił, że należy pamiętać o każdej z 1,1 mln ofiar Auschwitz. "To, że pani Lidia była tu dziś, jest dowodem, że mamy misję: pamiętać, by w przyszłości takie rzeczy się nie działy. Jestem bardzo zaangażowany w walkę z nienawiścią, uprzedzeniami, dyskryminacją, nierównością. Różne grupy, nie tylko Żydzi, muszą w to być zaangażowane, żeby takie rzeczy się nie działy. (...) Nikt nie zasługuje na to, by być ofiarą dyskryminacji i nienawiści. (...) Nienawiść należy eksterminować" - mówił.
Przewodniczący Auschwitz Jewish Center Foundation Simon Bergson, przypomniał, że spotkanie odbyło się w jedynej oświęcimskiej synagodze, która przetrwała wojnę. "W tym mieście kiedyś rozwijała się społeczność żydowska żyjąc w harmonii z sąsiadami. Dzisiaj ta przestrzeń służy jak część naszego Centrum. Naszą misją jest wykorzystać lekcję Holokaustu, aby walczyć na rzecz świata bez nienawiści wobec kogokolwiek" - wskazał.
Bergson przypomniał, że niedawno Schwarzenegger otrzymał od AJCF nagrodę za walkę o świat bez nienawiści. "Arnold przyjął moje zaproszenie, aby odwiedzić były obóz Auschwitz-Birkenau oraz nasze Centrum i zobaczyć, jak wspólnie walczymy o świat wolny od nienawiści. Ten dzień jest szczególny. Arnold i ja jesteśmy żywym dowodem na to, że w ciągu jednego pokolenia można pozbyć się nienawiści" - podkreślił.
Schwarzenegger przed wizytą w Centrum Żydowskim zwiedził były niemiecki obóz Auschwitz. Zapalił znicze przed Ścianą Straceń w byłym Auschwitz I, gdzie Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy ludzi, głównie Polaków, a także przy na pomniku ofiar obozu w byłym KL Auschwitz II-Birkenau, w pobliżu miejsc, gdzie dokonano podczas okupacji masowej zagłada Żydów.
Do byłego obozu Auschwitz I Schwarzenegger wszedł przez główną bramę z napisem "Arbeit macht frei". Zwiedził część muzealnej ekspozycji. Zobaczył też krematorium w byłym Auschwitz I, które funkcjonowało od sierpnia 1940 roku do lipca 1943 roku, czyli do momentu, gdy Niemcy uruchomili ogromne krematoria w Auschwitz II-Birkenau. Po zwiedzeniu byłego obozu Auschwitz I gość udał się do byłego Auschwitz II-Birkenau, miejsca masowej zagłady Żydów. Szedł m.in. wzdłuż rampy kolejowej, na której Niemcy dokonywali selekcji deportowanych do obozu Żydów. Widział ruiny komory gazowej i krematorium.
W księdze pamiątkowej Miejsca
Pamięci wpisał słowa: "I`ll be back", znane z kwestii wypowiedzianej
przez niego w jednym z filmów, i złożył podpis. Jak wskazało muzeum, to
obietnica powrotu na kolejną, pogłębioną wizytę.
Organizatorem wizyty Schwarzeneggera była Auschwitz Jewish Center Foundation założona w 2000 r., aby upamiętnić miejscową społeczność żydowską oraz uczyć o współczesnych zagrożeniach wynikających z antysemityzmu oraz innych uprzedzeń. Centrum jest jedynym, żywym śladem po społeczności żydowskiej w Oświęcimiu, którego nazwę podczas wojny Niemcy zmienili na Auschwitz. Pod jego auspicjami funkcjonuje placówka edukacyjna, muzeum i synagoga. [źródło Interia.pl]
***
Wpis Schwarzeneggera wzbudził największe dyskusje i emocje w
internecie, wiele osób dość krytycznie się odniosło do tego
popkulturowego nawiązania. Media amerykańskie komentując wizytę aktora,
koncentrują się głównie na tym wpisie, nie dostrzegając, jak wielkie
znaczenie miała wizyta Schwarzeneggera w obozie zagłady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz