Kolejni znaczący gracze pojawili się w Oscarowej kategorii doceniającej pełnometrażowe filmy międzynarodowe. Dania wystawiła do tych zmagań film Aliego Abbasiego zatytułowany „Holy Spider”. Włochy wybrały „Nostalgię” To kolejne filmy, które tak dobrze poradził sobie w trakcie tegorocznego Cannes.
Wybory poszczególnych kinematografii wyraźnie wskazują na to, że sukces, premiera czy dobra prasa na festiwalu w Cannes, otwierają filmowi drogę do Oscarów. Taką drogę wybrała Polska, Szwecja, Belgia, a teraz Włosi i Duńczycy. Bardzo ważna jest też premiera w Wenecji, co udowodnili kandydaci z Argentyny i Iranu.
Oto poszczególni kandydaci:
DANIA. Twórca „Holy Spider” Ali Abbasi, w poprzednim swoim filmie zatytułowanym „Granica” szokował swobodnym podejściem do życia seksualnego niezwykłych postaci. Tym razem reżyser zabiera się za jak najbardziej poważny temat: opowiada historię seryjnego mordercy, który w 2000 roku zabijał w Iranie pracownice seksualne. Zabójca twierdził przy tym, że chciał tylko „oczyścić” ulice ze zła. I wielu przyznało mu rację! Z pomocą Zar Amir-Ebrahimi, która odebrała w Cannes nagrodę dla najlepszej aktorki w konkursie głównym festiwalu, Abbasi pokazuje świat, gdzie brutalnym szaleńcom tylko się przyklaskuje, a walczące o przeżycie kobiety uważa się za bezwartościowe. Ten świat niczym z thrillera wydaje się całkiem znajomy.
Zamiast na rozwiązywaniu zagadek reżyser skupia się na portretowaniu społeczeństwa, które już wyrobiło sobie zdanie. Bo przemoc najwyraźniej można wybaczyć, jeśli stoi za nią szanowany mężczyzna, próbujący uchronić dzieci przed zepsuciem. W „Holy Spider” – filmie, który Abbasi ostatecznie nakręcił w Jordanii – bezkarnie zabijane kobiety są jednak ludźmi, a nie anonimowymi ofiarami, do których nie chce się przyznać nawet własna rodzina.
WŁOCHY. Twórca „Nostalgii” Mario Martone po 27 latach powrócił do canneńskiego konkursu i do środowiska przestępczego w Neapolu. „To enklawa, której nie znają nawet neapolitańczycy; oddalona od morza, dość niebezpieczna, przez lata właściwie opuszczona” – mówił (w rozmowie z Variety) o Rione Sanità reżyser „Nostalgii”. I właśnie ta opanowana przez camorrę, należąca do najbiedniejszych, a zarazem najbardziej spektakularnych dzielnica Neapolu, jest główną bohaterką poruszającej opowieści o fatum i spotkaniu z cieniem – tym ukrytym w labiryncie miasta, i tym czającym się w labiryncie duszy.
Felice Lasco (magnetyczny Pierfrancesco Favino, gwiazda „Zdrajcy” Belocchio) powraca po czterdziestu latach do miasta i starej matki. Wiedziony poczuciem winy, obezwładniony tęsknotą, otumaniony naiwną wiarą w rozgrzeszenie, nie zauważa, że dzielnica katakumb, cmentarzysk, nędznych suteren - bassi i splątanych uliczek, zasysa go jak bagno. Sprzymierzony z walczącym z mafią lokalnym księdzem, niepogodzony z własna mroczną przeszłością, lekceważący ostrzeżenia; Felice szuka w Sanità starego przyjaciela, zapominając, że nostalgia bywa pułapką.
INNI. Znaczącym graczem w Oscarowych zmaganiach może być też kandydat Argentyny. Jest to film „Argentina, 1985” w reżyserii Santiago Mitre o rozliczaniu rządów junty z lat 1976-1983. Ten film premierę miał na tegorocznym festiwalu w Wenecji. Iran wystawił film „World War III”, który wygrał sekcję Horyzonty na tegorocznym festiwalu w Wenecji (czyli bezpośrednio pokonał „Chleb i sól” :). Ukrainę będzie reprezentował film „Klondike”, który zachwycił widzów festiwalu Sundance. W opisie Michała Kaczonia na stronie Nowych Horyzontów przeczytać można o ukraińskim kandydacie: Donbas, 2014 rok. Początek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przerażający, przejmujący portret ludzkiej desperacji, a także wiary w siłę prawa i nadziei na lepsze jutro. Podążamy śladem pary spodziewającej się dziecka, której świat dosłownie zawalił się na głowę. W środku nocy fragment zestrzelonego samolotu zburzył ścianę domu Irki i Tolika. Jednak zamiast uciekać z kraju tak jak najbliżsi sąsiedzi, oni postanawiają zostać i przetrwać w coraz trudniejszych warunkach. Nawet gdy do drzwi pukają żołnierze armii rosyjskiej... Nagrodzony na Sundance i w Berlinie porażający film, który w obecnych czasach oddziałuje na widza jeszcze bardziej, otwierając oczy na to, co dzieje się na arenie międzynarodowej. Znakomicie wyreżyserowany i zainscenizowany, sprawia, że dzielimy wszystkie emocje bohaterów, a finałowe sekwencje robią tak silne wrażenie, że wstrzymujemy oddech. Ten film w polskich kinach pojawić ma się w listopadzie.
W sumie do Oscara zgłoszono już ponad 50 filmów. Ostateczny termin proponowania swoich kandydatów, poszczególne kinematografie mają do 3 października 2022.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz