[WIDEO] Na festiwalu w Toronto zaprezentowany nowy film Stevena Spielberga zatytułowany „The Fabelmans”, pojawiły się pierwsze recenzje oraz zwiastun bardzo osobistej wypowiedzi tego cenionego reżysera. Nigdy jeszcze Spielberg nie był tak szczery w swojej filmowej wypowiedzi. W tym roku twórca ten kończy 75 lat.
Pierwsze opinie na temat nowego filmu Stevena Spielberga są w dużej części pozytywne. Reżyser powraca w nim do swojego dzieciństwa, przybliża życie swojej rodziny, także jej problemy.
Oto niektóre z opinii o filmie „The Fabelmans”:
„To piękny, sugestywny, porywający film kinowy, doskonale dostrojony, aby przypomnieć widzom o mocy, która może tkwić w filmie”.
„To najbardziej osobisty film Spielberga, który wspaniale ożywia wspomnienia z dzieciństwa i młodości z rozrzutnym poczuciem tęsknoty i trafnie hollywoodzkim, baśniowym akcentem”.
„Jak dotąd najlepszym filmem roku jest niezwykły film Stevena Spielberga „The Fabelmans”.
„The Fabelmans to Steven Spielberg obnażony na ekranie. Przebija się radość, ból i miłość do opowiadania historii przez obiektyw kamery filmowej. Doprowadzono mnie do łez”.
„Jeden z najcieplejszych, najśmieszniejszych filmów Spielberga”.
Nieco mniej entuzjastycznie o filmie wypowiada się krytyk brytyjskiego „The Guardiana”: „Po 150 minutach najbardziej pobłażliwą rzeczą w nostalgicznej wizycie Spielberga jest długa podróż do wspomnień, która mogłaby się odbyć po usunięciu niektórych przystanków. Ale to słodka, czasami niesamowicie ujmująca podróż”. Takich opinii w mediach amerykańskich nie brakuje.
Niech zwiastun przybliży ten film, który w polskich kinach pojawi się pod koniec listopada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz