21 października bieżącego roku na festiwalu SXSW Sydney Screen Festival swoją światową premierę będzie miał serial "Faraway Downs" Baza Luhrmanna. Miesiąc później, 26 listopada, produkcję tę będą mogli zobaczyć widzowie platform streamingowych Hulu i Disney+. Serial powstał na bazie materiału nakręconego przy okazji tworzenia filmu "Australia" z 2008 roku.
Bohaterką rozgrywającej się u progu II wojny światowej historii opowiedzianej w filmie "Australia" jest angielska arystokratka Sarah Ashley (w tej roli Nicole Kidman). Dziedziczy ona wspaniałą, ale chylącą się ku upadkowi farmę w Australii. W walce o utrzymanie gospodarstwa pomaga jej doświadczony hodowca bydła, w którego wciela się Hugh Jackman. W pozostałych rolach wystąpili Bryan Brown, Brandon Walters oraz Ben Mendelsohn.
Film "Australia" trwał 165 minut, ale i tak nie zmieściło się w nim wiele nakręconych scen. Dlatego teraz Baz Luhrmann postanowił stworzyć sześcioodcinkowy serial przygotowany na podstawie materiałów, które się w nim nie znalazły.
O procesie powstawania "Faraway Downs" reżyser opowiedział portalowi "Variety". "Do nowego spojrzenia na mój film 'Australia' zainspirował mnie sposób, w jaki streamingi ożywiły epizodyczne opowiadanie historii. Mając do dyspozycji ponad 600 tysięcy metrów taśmy filmowej z oryginalnego filmu, mój zespół i ja byliśmy w stanie na nowo powrócić do głównych tematów tego utworu. Jestem zaszczycony tym, że premiera 'Faraway Downs' odbędzie się w Australii - miejscu, które zainspirowało mnie i moją pracę na całe życie" - powiedział Luhrmann.
Powstanie serialowej wersji "Australii" daje fanom twórczości Baza Luhrmanna nadzieję na to, że w przyszłości doczekają się też dłuższej wersji jego ostatniego dzieła, biograficznego "Elvisa" z 2022 roku. Wiadomo, że także w przypadku tego filmu nakręcono o wiele więcej materiału niż finalnie trafiło do gotowej wersji. Potwierdził to sam Luhrmann, ale jednocześnie zaznaczył, że przygotowanie dłuższej wersji filmu byłoby zbyt kosztowne i czasochłonne. [źródło Interia.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz