W wieku 27 lat w wypadku samochodowym zginął młody amerykański aktor Anton Yelchin. Do zdarzenia doszło w niedzielę rano czasu amerykańskiego.
Według informacji przekazanych przez policję aktor zginął przygnieciony do ogrodzenia przez własny samochód, który zjechał na niego z podjazdu. Nie wiadomo, dlaczego doszło do takiego nieszczęśliwego zdarzenia.
Yelchin urodził się w 1989 roku w ZSRR i jako małe dziecko przybył do USA z rodzicami. Już w 2000 roku pojawił się w serialu "Ostry dyżur", rok później w filmie "W sieci pająka", a pierwszą dużą i główną rolą był występ w "Krainie wiecznego szczęścia". Od początku swojej kariery gra w kinie i telewizji. Najbardziej znane role zagrał w filmach: "Alpha Dog", "Charlie Bartlett", "Terminator: Ocalenie" (Kyle Reese), "Postrach nocy", "Odd Thomas: Pogromca zła", "Tylko kochankowie przeżyją", "Burning the Ex", "Green Room" oraz trzy części nowego "Star Treka", gdzie zagrał Chekova (najnowszy film wejdzie do kin 22 lipca).
Młody, zdolny. Szkoda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz