Baby Bump |
W miniony weekend w polskich
kinach pojawiły dwie bardzo odmienne rodzime produkcje – „Baby Bump” i „Bóg w
Krakowie”. Wynik otwarcia w naszych kinach daje sporo do myślenia.
Te filmy to bardzo odmienne propozycje,
dwa inne spojrzenia na kino, jego rolę, specyfikę rozmowy z widzem, wartość
oraz realizacyjną sprawność i talent jego twórców. Całą mocą kibicuję filmowi „Baby
Bump”, bo jest to propozycja zdecydowanie wyróżniająca się na tle rodzimych
produkcji. To zaskakujący sposób opowiadania o dojrzewaniu, o świecie młodego
człowieka, o otaczającym go świecie. „Bóg w Krakowie” to film dla innego
odbiorcy, ale przy całym szacunku, nie jest to „moje” kino. Spotkanie tych obu
filmów w box office wiele mówi o dzisiejszej Polsce. Z jednej stronie mocno
intelektualne, odważne kino na granicy bluźnierstwa. Z drugiej film o wielkich
wartościach chrześcijańskich.
Oba filmy pokazywane są na
podobnej liczbie ekranów. „Baby Bump” ma ich 53, a „Bóg w Krakowie” to 54. Wynik
w polskich kinach po pierwszych weekendzie to zdecydowana przewaga tego
drugiego filmu. „Bóg w Krakowie” przyciągnął 4255 widzów, co dało 78 widzów na
ekran. „Baby Bump” obejrzało 958 osób, co dało… 18 osób na ekran.
Dziś drugi weekend obu filmów w polskich kinach, polecam uwadze film "Baby Bump" w reżyserii Kuby Czekaja.
Dziś drugi weekend obu filmów w polskich kinach, polecam uwadze film "Baby Bump" w reżyserii Kuby Czekaja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz