Spore biznesowe i filmowe wydarzenie w USA. Netflix od września będzie jedynym za oceanem miejscem w internecie, gdzie będzie można oglądać najnowsze produkcje Disneya. Tym samym Netflix otrzymał wyłączność na nowe animacje Pixara, filmy Marvela i „Gwiezdne wojny”. Potężne uderzenie i cios dla konkurencji.
Fani Netflixa bardzo się cieszą, bo ich ulubiona platforma
filmowa bardzo się wzbogaci. Z drugiej strony rynek VOD po takim ruchu ze
strony amerykańskich gigantów bardzo się może zmienić. Czy Netflix stanie się
monopolistą na rynku? Co na to Amazon i Starz? Na pewno nie złożą broni, ale
przed nimi wielkie wyzwania.
Decyzja Disneya ma wymiar historyczny. Po raz pierwszy
wielkie studio z Hollywood zdecydowało się w USA postawić na płatną usługę
streamingową, kosztem współpracy z telewizją kablową. Pokazuje to kierunek, w
jakim będzie się rozwijał rynek usług filmowych na małych ekranach. Szacuje się,
że transakcja ta kosztowała Netflix 300 mln dolarów, ale wyłączność dotyczyła
będzie tylko nowych i nadchodzących produkcji Disneya, jak „Kapitan Ameryka:
Wojna bohaterów”, „Alicja po drugiej stronie lustra” czy „Rogue One”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz