Marcin Koszałka, debiutujący w
zeszłym roku w fabule jako reżyser filmem „Czerwony pająk”, otrzymał propozycję
pracy z Florianem Serbanem, jednym z wiodących rumuńskich reżyserów. W drodze
do kolejnego własnego filmu Koszałka powrócił do zawodu autora zdjęć filmowych.
Powstający w koprodukcji rumuńsko-polskiej film zatytułowany „Pies” właśnie
jest realizowany.
Zdjęcia do filmu pt. „Pies” w
reżyserii Florina Serbana już trwają. Serban to twórca głośnych, cenionych i
nagradzanych „Jak chcę gwizdać, to gwiżdżę” – m.in. Grand Prix Jury na
Berlinale 2010 i nakręcony w 2015 roku „Box” - m.in. Karlowe Wary IFF –
Fipresci Award. Za kamerą stanął Marcin Koszałka – polski operator, dwukrotny
laureat nagrody za zdjęcia na FPFF w Gdyni oraz Brązowej Żaby na Camerimage,
trzykrotnie nominowany do Orłów. Polskim
producentem jest Izabela Igel, a koproducentami filmu - Non Stop Film Service i
Film District.
O filmie piszą jego twórcy:
Ludzie nigdy nie tracą potrzeby miłości, nawet jeśli przestali szukać sensu w
związkach z innymi ludźmi. Niezwykle samotny mężczyzna zakochuje się w
kobiecie. Ona wywraca jego świat do góry nogami i sprawia - przemocą, rozpaczą
i gniewem - że mężczyzna zaczyna doceniać fakt, że żyje. Film o miłości,
pierwsza część Bałkańskiej trylogii.
Film przybliża reżyser Florian
Serban. Od dawna chciałem zrobić film o miłości i samotności. O tym, jak
kochają ludzie samotni. Desperacja, z jaką samotnicy doświadczają namiętności,
gniew, który wnoszą w miłość. W samotnych niekochanych ludziach namiętność czeka,
kipi. I kiedy tacy ludzie odnajdują przedmiot swojej namiętności, ich miłość
jest gwałtowna, niespokojna. A ponieważ brakuje im „zwyczaju“ kochania, bo nie
znają rytuałów i faz związanych z miłością, potykają się, popełniają błędy, są
przerażeni. Są jak albatros w wierszu Baudelaire’a, albatros uwięziony na
plaży. Jego wielkie skrzydła wbijają się w mokry piasek, który się na nich
gromadzi. Ogromne skrzydła ptaka czynią go więźniem piasku.
[opr.
na podstawie materiałów producenta / zdjęcia Piotr Michalski]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz