Kilka tygodni temu alarmowałem o zniknięciu z festiwalowej mapy łódzkiego Forum Kina Europejskiego Cinergia. Wiele osób odetchnie z ulgą na wieść o tym, że 21. edycja Cinergii dojdzie do skutku. Mało tego, nieśmiało napiszę, że zaproszono mnie do współpracy przy tym wydarzeniu. Wyzwanie!
Oto informacja, która zapowiada
tegoroczną odsłonę festiwalu:
- Wkraczamy w trzecią dekadę działalności z nową energią i świeżymi
pomysłami – zapowiada Sławomir Fijałkowski, producent i pomysłodawca Forum
Kina Europejskiego Orlen Cinergia. Gościem specjalnym tegorocznej edycji będzie
między innymi Jerzy Skolimowski.
21. FKE Orlen Cinergia (25
listopada-2 grudnia) będzie tradycyjnie ukłonem w stronę najlepszego kina
europejskiego, ale jednocześnie zaskoczy widza nowymi propozycjami. Festiwalowe
projekcje będą organizowane nie tylko w kinie Charlie (ul. Piotrkowska 203/205)
i kinie Helios Sukcesja (al. Politechniki 1), ale również w przestrzeni
miejskiej. Na film będzie się można wybrać m.in. do… kościoła. Organizatorzy
uczczą rok Krzysztofa Kieślowskiego, pokazując w kościele Jezuitów przy ul.
Sienkiewicza 60 wszystkie części „Dekalogu”.
- Chcemy czerpać z tradycji pokazywania dobrego kina, ale także budować
konteksty inne niż filmowe. Stawiamy na eventy, które urozmaicą program
Cinergii – mówi Anna Serdiukow, dyrektor artystyczna festiwalu. – Przygotowujemy sekcję kina dla dzieci, blok
filmowy poświęcony pamięci Marii Kornatowskiej, zastanowimy się też wspólnie z
uczestnikami Cinergii, czy w polskim kinie jest miejsce dla komiksu.
- Idziemy w kierunku wspomnień, ale nie przytłoczymy widza klasyką –
zapowiada Krzysztof Spór, dyrektor programowy Cinergii. – Zamierzamy przypomnieć postaci Krzysztofa Ptaka, Gene’a Gutowskiego,
Marii Kornatowskiej. Cinergia to
przede wszystkim bardzo dobre filmy, a te będzie można obejrzeć m.in. podczas
projekcji konkursowych, Panoramy i Pokazów Specjalnych.
W programie oprócz filmów
znajdziemy koncerty i spotkania. Gościem tegorocznej edycji będzie Jerzy
Skolimowski, autor m.in. „Czterech nocy z Anną”, „Essential Killing”, „11
minut”, tegoroczny zdobywca weneckiego Złotego Lwa za całokształt twórczości.
Podczas Cinergii będzie również szansa na spotkanie z Jerzym Kapuścińskimi i
obejrzenie flagowych produkcji Studia Munka, któremu szefuje. Do Łodzi przyjadą
też Wilhelm i Anka Sasnalowie z pokazywanym w Locarno filmem „Słońce, to słońce
mnie oślepiło”.
Klubem festiwalowym zostanie
Lokal (al. Leona Schillera). To tam będzie można wziąć udział w festiwalowych
koncertach i spotkaniach autorskich. Integralną częścią tegorocznej Cinergii
jest kamerTon – Konkurs Piosenki Filmowej. –
W jury znaleźli się m.in. Andrzej Bart i Leszek Biolik – zdradza Marcin
Tercjak, szef muzyczny festiwalu. Jaki utwór zasłużył na miano najlepszej
piosenki filmowej w tym roku, dowiemy się 26 listopada w Teatrze Nowym (ul.
Więckowskiego 15). Wydarzenie uświetni koncert Katarzyny Groniec.
- Hasłem przewodnim tegorocznej edycji są „Relacje” – podkreśla
Sławomir Fijałkowski. – Mieści się w nim
bardzo wiele znaczeń, ale jedno jest nam szczególnie bliskie, a dotyczy relacji
między kinem a widzem. Stworzymy w kinach gorącą atmosferę dyskusji. Wkraczamy
w trzecią dekadę działalności z nowym zespołem, nową energią i świeżymi
pomysłami. Widzimy się w kinie.
***
Dodam jeszcze od siebie, że
pomysłów jest sporo, a czas kurczy się nieubłaganie. Za to na pewno spróbujemy
z ekipą festiwalu dać Łodzi wydarzenie, które się spodoba i dostarczy wielu
filmowych wrażeń. W zespole przygotowującym festiwal są jeszcze m.in.: Diana
Dąbrowska i Kuba Armata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz