Niespodzianka! Cary Joji Fukunaga został oficjalnie
reżyserem 25 filmu o Jamesie Bondzie. To jest bardzo dobra wiadomość, bo twórca
serialu „Detektyw” może wnieść do serii o agencie 007 coś ciekawego i świeżego
(jak mu pozwolą). Zła wiadomość jest taka, że premierę filmy przesunięto na
2020 rok. Nie było innej możliwości.
Zdjęcia do filmu rozpoczną się 4 marca 2019 roku, a premiera
zapowiadana jest na – UWAGA, UWAGA – 14 lutego 2020 roku. A to ci walentynkowa
niespodzianka. Poprzednie filmy o Bondzie pojawiały się na przełomie
października i listopada i świetnie sobie radziły. Producent ryzykuje sporo,
ale kto nie ryzykuje…
Powierzenie reżyserii Fukanaga to posunięcie śmiałe, a
jednocześnie bezpieczne. Przede wszystkim ten stosunkowo młody twórca po raz
pierwszy będzie pracował z takim budżetem, ale będzie zapewne pod baczną
obserwacją producentów i Daniel Craig nie pozwoli mu raczej przesadnie zbliżyć
się do klimatu serialu „Detektyw”. Z drugiej strony seria o Bondzie potrzebuje
zmiany, jest to ostatni odcinek z Craigiem więc przydałoby się kilka nieco
odważniejszych rozwiązań. Tylko, że to ciągle film o Bondzie, a to wiąże się z
zachowaniem pewnych elementów…
Fukanaga był już wcześniej blisko realizacji dużej
hollywoodzkiej produkcji, kiedy to miał reżyserować nową wersję „To”. Niestety,
do tej współpracy nie doszło. W 2011 roku nakręcił wystawną „Jane Eyre”, a
niedawno przyjmowany gorąco serial dla Netflixa zatytułowany „Maniac”. Zapewne
to też zaważyło na decyzji producentów Bonda o powierzeniu mu pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz