Bob Iger, dyrektor generalny studia Disney, wziął na siebie
odpowiedzialność za słaby wynik kasowy filmu o młodym Hanie Solo.
„Han Solo. Gwiezdne wojny – historie” w kinach na całym
świecie przyniósł 393 milionów dolarów, co jest wielką kwotą, ale zdecydowanie
niezadawalającą dla produkcji z tej serii. „Przebudzenie mocy” przyniosło 2
miliardy dolarów, „Łotr 1” ponad miliard, a „Ostatni Jedi” aż 1,3 miliarda
dolarów. „Han Solo” na tym tle to porażka!
Dyrektor generalny Disneya w wywiadzie udzielonym
amerykańskiej prasie, wziął odpowiedzialność za porażkę filmu. Bob Iger
powiedział, że to on podjął decyzję o majowej premierze „Hana Solo” i że jego
zdaniem była ona błędna, bowiem film pojawił się w kinach tylko kilka miesięcy
po „Ostatnim Jedi”.
Jednocześnie Iger powiedział, że należy spodziewać się
spowolnienia dotyczącego produkcji kolejnych filmów z serii „Star Wars”.
Zaznaczył jednak, że ciągle będą one powstawały. Z wywiadu dowiedzieliśmy się
też, że przyszłość „Gwiezdnych wojen” nie jest jeszcze ustalona. Na razie
wiadomo tylko, że IX część pojawi się w grudniu 2019 roku. Niedługo znane będą szczegółowe
plany dotyczące przyszłości filmowego uniwersum „Star Wars”. Iger zapowiada
rozważne podejmowanie decyzji dotyczących tej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz