„Dzika banda”, jeden z najlepszych i ciągle robiących
ogromne wrażenie westernów, doczeka się nowej wersji. Remake przygotowuje Mel
Gibson. Będzie zapewne bardzo brutalnie.
„Dziką bandę” nakręcił w 1969 roku Sam Peckinpah i do dziś
jest to w powszechnej opinii, jeden z najlepszych westernów w historii kina. Główne
role w filmie zagrali William Holden, Ernest Borgnine, Robert Ryan, Warren
Oates. Druga dekada XX wieku. Banda Pike'a Bishopa (Holden) napada na biuro
kolejowe w teksańskim miasteczku San Rafael, wpada jednak w pułapkę nieporadnie
przygotowaną przez łowców nagród. Ocaleli podczas brawurowej ucieczki
przestępcy uciekają do Meksyku. Ich śladem rusza oddział pod dowództwem Deke'a
Thorntona (Ryan), niegdyś przyjaciela Bishopa. W Meksyku, targanym rewolucją,
Bishop dogaduje się z generałem wojsk rządowych Mapache (Emilio Fernández) i
zobowiązuje do kradzieży transportu broni dla amerykańskiej armii. Napad się
udaje, banda umyka przed pościgiem i myli ślady na wypalonych słońcem
pustkowiach. W trakcie finalizowania transakcji Amerykanów pojawiają się jednak
wątpliwości – czy nie powinni stanąć po stronie Pancho Villi? [wikipedia]
Za nową wersję odpowiedzialność weźmie Mel Gibson, który
wyreżyseruje film i będzie współautorem jego scenariusza (wraz z Bryanem Bagby).
Produkcją remake’u zajmie się studio Warner Bros., które już od ośmiu lat
planuje doprowadzić do tej realizacji. Wcześniej z projektem związany był m.in.
Tony Scott.
***
Na pierwszy rzut oka pomysł nakręcenia nowej wersji „Dzikiej
bandy” jest kontrowersyjny, a film wydaje się zbędny. Myślę jednak, że może z
tego powstać całkiem przyzwoite i mocne kino, a znając reżyserskie dokonania
Gibsona, może być to bardzo mocna i brutalna propozycja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz