[BOX OFFICE] Od czterech tygodni w
amerykańskich kinach prezentowana jest „Zimna wojna” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.
W ciągu miesiąca wpływy na filmie przekroczyły 400 tysięcy dolarów. Podczas
tego weekendu film osiągnął bardzo dobrą średnią na ekran. Ciągle rośnie zainteresowanie filmem w Polsce.
„Zimna wojna” zaczynała swoją
przygodę z kinami w USA od kilku kopii, a dziś ma ich 10. To ciągle stosunkowo
niewiele, ale biorąc pod uwagę, że film jest dostępny także w internecie można
uznać, że liczba ta jest niezła. Co najważniejsze liczba ekranów w USA, na
których można oglądać film Pawlikowskiego stale rośnie i w miniony weekend
przybyło ich cztery.
Dzięki temu wpływy weekendowe na „Zimnej
wojnie” sięgnęły 87,5 tysiąca dolarów, co dało średnią na ekran wynoszącą 8755 dolarów.
To najwyższa średnia na jeden ekran w amerykańskim box office w miniony
weekend. Tak wyliczana średnia na ekran nie jest miarodajna, ale osiągnięcie
czarno-białego filmu z Polski w USA zdecydowanie cieszy.
Liczba widzów na "Zimnej wojnie" w Polsce ciągle rośnie. Nie są to już imponujące liczby, ale grosik do grosika... Od swojej premiery 8 czerwca "Zimną wojnę" w polskich kinach obejrzało 934,3 tysiąca widzów. Ciekawe, czy filmowi uda się dotrzeć do miliona sprzedanych biletów w polskich kinach. Przed "Zimną wojną" okres nagród w USA i nominacje między innymi do Oscarów. To może sprzyjać zainteresowaniu filmem, ale czy przyjdzie go zobaczyć jeszcze 65 tysięcy widzów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz