W internecie są już dostępne pirackie wersje filmu "50
twarzy Greya". Wiele wskazuje na to, że będziemy mieli za chwilę do
czynienia z jednym z najbardziej piratowanych filmów na świecie. I jakoś mnie to nie smuci.
Producenci z pewnością nie narzekają. Film odniósł ogromny
kasowy sukces w kinach. Przy budżecie 40 mln dolarów, w pierwszy weekend na
świecie przyniósł ponad 266 mln dolarów wpływów, bijąc sporo rekordów. Tak
stało się m.in. w Polsce gdzie "50 twarzy Greya" w pierwszy weekend
obejrzała rekordowa liczba widzów, a wpływy przekroczyły 17 mln złotych.
Piraci internetowi także dostrzegają potencjał filmu. W
sieci są już dostępne nielegalne wersje filmu i podobno ich jakość jest różna –
przeważają te nakręcone ręczną kamerą w kinie. Już podczas pierwszych trzech
dni obecności w nielegalnym obiegu film zanotował 300 tysięcy nielegalnych
pobrań i pokonał w ten sposób zeszłoroczny rekord "Strażników
galaktyki".
Największą popularnością nielegalna wersja filmu cieszy się w
USA, gdzie zanotowano 44896 pobrań. W Wielkiej Brytanii ta liczba to 33839, w
Indiach 19298, a na Filipinach 16952.
Latem zeszłego roku "Strażnicy galaktyki" pobrani
zostali w pierwszy weekend w liczbie około 200 tysięcy. Nie przeszkodziło to
filmowi zgromadzić 94 mln dolarów w trakcie kinowego otwarcia i 333 mln podczas
całej dystrybucji w USA.
O tym jak pirackie kopie "50 twarzy Greya" wpłynęły
na popularność filmu będziemy mogli się przekonać po drugim weekendzie. Wtedy,
bez walentynkowego i świątecznego wsparcia poznamy prawdziwe oblicze Greya.
(dla www.stopklatka.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz