Ale to znakomita informacja. Planowany kolejny film z serii "Obcy" będzie sequelem świetnego "Obcego: decydujące starcie". Projekt znajduje się w rękach Neilla Blomkampa, autora "Dystryktu 9", i to czyni go tym bardziej ciekawym. Znakomity pomysł na wskrzeszenie Ripley i Hicksa, uzasadnienie ich obecnego wieku, nawiązania do dwóch najlepszych części serii. Genialne!
Jakiś czas temu Blomkamp ukazał serię grafik, które
przybliżały jego pomysł na kolejną część "Obcego". Pojawiła się tam
Ripley, był Hicks i kilka innych klasycznych elementów najlepszych części tej serii. Dziś wiadomo już,
jak reżyser chce to wszystko wykorzystać w nowym filmie.
Okazuje się, że pomysł na nowego "Obcego"
sprowadza się do nakręcenia sequela filmu "Obcy: decydujące starcie",
a więc drugiej części słynnej serii. Neill Blomkamp mówi wprost, że trzeba w
tym miejscu zapomnieć o filmach "Obcy 3" oraz "Obcy:
Przebudzenie", bo w jego wizji serii nie ma miejsca na te dwa odcinki.
Dzięki temu, przed nowym "Obcym" otwiera się nowy
rozdział, a twórcy mają możliwość wskrzesić słynnych bohaterów, którzy przeżyli
spotkanie z Obcymi w "Decydującym starciu". Nie będzie też
przeszkadzał wiek aktorów, którzy grali Ripley czy Hicksa, bo po prostu będą
się mogli oni zestarzeć na pokładzie kapsuły ratunkowej. Perspektywa zobaczenia
na ekranie ponownie razem po 30 latach Sigourney Weaver i Michaela Biehna jest
bardzo ciekawa. Powróci też zapewne Newt i tylko z niestarzejącym się robotem
będzie problem – ale tutaj przyjdą z pomocą efekty specjalne albo zwyczajnie
nastąpi jego zniszczenie.
Dwie pierwsze części "Obcego" są dla mnie najlepszymi odsłonami tej serii. "Myślę, że seria ta zasługuje na prawdziwe zakończenie" –
powiedział reżyser. Popieram go w tych planach.
(dla www.stopklatka.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz