Przedstawiciele europejskiego
przemysłu audiowizualnego wystosowali apel do Komisji Europejskiej i rządów
państw członkowskich w związku z kryzysem epidemicznym. W liście tym przeczytać
można o dziesięciu propozycjach, które zalecane są do natychmiastowego
wprowadzenia, aby ratować europejski przemysł filmowy i serialowy.
W liście czytam m.in.: Europejski przemysł audiowizualny, jeden z
największych przemysłów kultury w Europie pod względem dochodu, wkładu w PKB i
liczby zatrudnionych osób, jest głównym gwarantem kulturowej różnorodności i
twórczości w Europie. Branża ta składa się głównie z małych firm oraz twórców i
pracowników technicznych zatrudnionych – jak w żadnej innej branży – w 98% na
umowach o dzieło i zlecaniach, co czyni ją niezwykle wrażliwą na kryzys
spowodowany przez koronawirus.
Sygnatariusze listu piszą o
zamknięciu tysięcy kin i odwołaniu lub przerwaniu produkcji filmów i seriali w
całej Europie. Prowadzi to do zakłócenia przepływu środków pieniężnych i
spodziewane bankructwa wielu firm produkcyjnych. W efekcie domina wpływa to na całą branżę.
W liście pojawiło się dziesięć
propozycji, które zalecane są do natychmiastowego wprowadzenia. Podzielono je
na części.
Dzieła w dystrybucji. Wiele filmów gotowych do prezentacji nie
trafiło do kin, mimo że poniesiono już znaczące wydatki związane z ich
dystrybucją. Propozycją jest: Utworzenie
europejskiego i państwowego systemu rekompensaty dla wszystkich poszkodowanych.
Ma on rekompensować straty dystrybutorom i producentom, z tytułu zmniejszonych
wpływów ze sprzedaży biletów, ale też rekompensować straty kosztów kampanii
promocyjnych. Druga propozycja dotyczy Wzmocnienia
dystrybucji filmów kinowych na platformach online, przy zachowaniu sprawiedliwej
kompensacji finansowej dla producentów i dystrybutorów. Według zapisu tego
środowisko zabiega o rozluźnienie wszystkich zapisów dotyczących kolejności pól
eksploatacji dzieł filmowych. To staje
się szczególnie istotne dzisiaj, ponieważ beneficjentami dystrybucji online
będą miliony skazanych na izolację ludzi – czytam w liście.
Dzieła w przygotowaniu i produkcji. Dla tych filmów i seriali,
które są w fazie przygotowania do produkcji lub już w produkcji proponuje się utworzenie
przez rządy krajowe funduszy ratunkowych i zapewnienie nieoprocentowanych
pożyczek na pokrycie kosztów wynagrodzeń twórców, obsady, członków ekip i
dostawców. Dochodzi tutaj także propozycja udzielenia europejskich i
państwowych gwarancji dla firm ubezpieczeniowych na wypłaty roszczeń z tytułu
zawieszenia produkcji. Pisze się też o zwolnieniach
producentów z wszelkich umownych terminów przez podmioty finansujące, nadawców
i platformy, oraz przedłużenie ważności ich decyzji finansowych, na czas do
końca zawieszenia. W przypadku, gdy nadawcy lub platformy są głównymi
podmiotami finansującymi, proponuje się aby pokryły one koszty zawieszenia
produkcji w ramach swojego wkładu w budżet produkcji. I coś najbardziej
oczywistego, czyli odroczenie poboru podatków, składek na ubezpieczenie
socjalne, doprowadzenie do zawieszenia spłat kredytów zaciągniętych przez
producentów w państwowych i prywatnych bankach.
Dzieła w fazie rozwoju. Proponuje się tutaj zorganizowanie systemów
finansowania publicznego aby możliwe było kontynuowanie ich działalności bez
przerwy.
Wykorzystanie dzieł. W tym punkcie twórcy listu piszą o promowaniu
nabywania przez nadawców i platformy gotowych produkcji z zasobów wszystkich
europejskich producentów po właściwych i sprawiedliwych cenach, aby wypełnić lukę,
spowodowaną zamknięciem kin i zawieszeniem produkcji w połączeniu ze wzrostem
oglądalności on-line.
Apel podpisali: Alvaro Longoria –
Prezydent European Producers Club, Dariusz Jabłoński – Prezydent Polskiej
Akademii Filmowej, Radosław Śmigulski – Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki
Filmowej, Alexandra Lebret – Managing Director European Producers Club.
Treść całego apelu poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz