W polskiej wersji dubbingowej
filmu Pixar/Disney „Naprzód” nie usłyszymy wątku LGBT. Ten fragment filmu
budził sporo dyskusji, w niektórych krajach z jego powodu film został zakazany,
w innych fragment wycięto. W Polsce bardzo go złagodzono i wyciszono. Ubolewam
nad tym. Podobnego zdania są środowiska i osoby, które sprzyjają ruchom LGBT.
Rosja wycięła kontrowersyjny
fragment filmu. Wiele krajów Arabskich w ogóle zrezygnowała z pokazywania filmu
„Naprzód”. W Polsce postąpiono bardzo „bezpiecznie”. Zmieniono treść dialogu,
która nie brzmi już tak „problematycznie”.
Nie usłyszycie więc w polskiej
wersji dialogu o homoseksualnej parze wychowującej wspólnie dziecko. Zamiast
tego policjantka mówi o wychowywaniu „pasierbicy”. Dialog jest prowadzony tak
pospiesznie i w sumie tak niewyraźnie, że zanim usłyszymy te słowa już jest „po
sprawie”.
Wirus i cenzura rządzą w kinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz