W Hollywood powstać ma nowa
wersja „Coś”, słynnego horroru SF w reżyserii Johna Carpentera. Twórca ten
zaangażowany ma być w produkcję nowego filmu. Twórcy nie zapowiadają sięgnięcia
po odnalezioną jakiś czas temu pełną wersję książki Johna W. Campbella, ale
fani bardzo na to liczą.
„Coś” (znany też jako „Rzecz”) to
jeden z najlepszych filmów fantastycznonaukowych z elementami horroru – lub
odwrotnie. Opowieść rozgrywała się w amerykańskiej bazie naukowej na Antarktydzie,
gdzie pojawiło się tytułowe „Coś”. Film Johna Carpentera z 1982 roku z Kurtem
Russellem nie był pierwszą produkcją, która opowiedziała tę historię. Jeszcze w
latach pięćdziesiątych powstał klasyczny dziś horror, który bazował na słynnej
powieści Johna W. Campbella „Who Goes There?”.
Nad nową wersją „Coś” pracują
producenci ze studia Blumhouse, a sam John Carpenter ma być zaangażowany w
jakieś roli przy tym projekcie. Inny jednak aspekt tej nowej produkcji budzi
szerokie zainteresowanie. Nowa wersja ma bowiem wykorzystać wątki z powieści,
które zostały niedawno odnalezione przez spadkobierców Johna W. Campbella.
Okazało się bowiem, że wydana przed laty powieść została okrojona do potrzeb
rynku, ale pisarz zachował pełną wersję swojej opowieści.
Książka o tytule „Who Goes There?”
została wydana w 1938 roku jako nowela, ale pisarz jak się okazało miał dość
materiału na całą powieść. Ta dziś nosi tytuł „Frozen Hell” i to właśnie ta
wersja posłuży do zrealizowania nowego filmu.
Projekt ten jest na wczesnym
etapie przygotowań, nie wiadomo jak wyglądało będzie zaangażowanie Johna Carpentera
w tą produkcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz