[BOX OFFICE] Wynik otwarcia filmu
„Tenet” na rynkach międzynarodowych jest lepszy od prognozowanego. Studio
Warner Bros. nie kryje swojego uznania dla osiągniętego wyniku. Jeśli ich entuzjazm
jest prawdziwy, to jesienne premiery „Wonder Woman 1984” i „Diuny” są
bezpieczne. Wynik otwarcia w Polsce jest „zachęcający”.
Variety pisze, że otwarcie „Tenet”
na rynkach międzynarodowych jest zaskakująco mocne. Film wygenerował wpływy
sięgające 53 milionów dolarów, a prognozowano otwarcie na poziomie 25 milionów
dolarów. A wszystko to w obliczu panującej pandemii.
„Tenet” ma być tym filmem, który
poprawi sytuację branży kinowej i zachęci widzów do powrotu przed duże ekrany.
W ten weekend (a w wielu miejscach w środę) film pojawił się na 41 rynkach
międzynarodowych. Najmocniejsze otwarcie film zanotował w Wielkiej
Brytanii, gdzie wpływy sięgnęły 7,1 mln dolarów, we Francji wpływy wyniosły 6,7
mln dolarów, w Korei Południowej 5,1 mln dolarów, a w Niemczech 4,2 mln
dolarów. Na niektórych rynkach kina IMAX wygenerowały jedną czwartą wpływów z
kin.
Nawet biorąc pod uwagę ograniczenie miejsc w kinach, „Tenet” na wielu rynnach zanotował najlepsze otwarcie w karierze Christophera Nolana. W dziewięciu krajach, w tym w Holandii, na Ukrainie i na Węgrzech, był to najlepszy debiut tego reżysera. W Arabii Saudyjskiej „Tenet” osiągnął najlepsze otwarcie dla hollywoodzkiego filmu w historii, zarabiając 1,47 miliona dolarów w 131 miejscach.
Nawet biorąc pod uwagę ograniczenie miejsc w kinach, „Tenet” na wielu rynnach zanotował najlepsze otwarcie w karierze Christophera Nolana. W dziewięciu krajach, w tym w Holandii, na Ukrainie i na Węgrzech, był to najlepszy debiut tego reżysera. W Arabii Saudyjskiej „Tenet” osiągnął najlepsze otwarcie dla hollywoodzkiego filmu w historii, zarabiając 1,47 miliona dolarów w 131 miejscach.
Na razie nie są znane wyniki otwarcia „Tenet” w Polsce, ale wiadomo na
pewno, że film zajął pierwsze miejsce w naszym box office, a jego wyniki są „zachęcające”.
W przyszły weekend film pojawi
się w USA, Rosji i Chinach i bardzo wiele zależy od tych kinowych rynków.
„Odnotowaliśmy fantastyczny start
na arenie międzynarodowej i nie możemy być bardziej zadowoleni” - powiedział
Toby Emmerich, prezes Warner Bros. Pictures Group. „Christopher Nolan po raz
kolejny wyreżyserował film warty zobaczenia na dużym ekranie. Cieszymy się, że
widzowie na całym świecie mają okazję zobaczyć „Tenet””.
Jak zauważa Emmerich, operatorzy
kin podjęli ekstremalne środki, aby widzowie czuli się bezpiecznie wracając do
kin. Duże sieci wymagają od klientów noszenia masek na
twarzy, zajmowania miejsc siedzących z dystansem społecznym i przestrzegania
nowych procedur sanitarnych. Szef kinowego oddziału Warnera mówi, że „Tenet” to
film, który w kinach nastawiony jest na „maraton, a nie sprint” i grany będzie na
dużych ekranach przez wiele nadchodzących tygodni.
To pocieszająca wiadomość i
dobrze zapowiada ona kinową przyszłość kolejnych dużych projektów studia
Warner Bros. W październiku chce ono wprowadzić do kin „Wonder Woman 1984”, a w
grudniu „Diunę”. Jeśli zachwyt jest szczery, a główne rynki kinowe także nie
zawiodą, to jeszcze w tym roku oba te filmy pojawią się w naszych kinach.
Poczekać jednak należy na rozwój wydarzeń…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz