wtorek, 11 sierpnia 2020

Kolejny zwrot akcji w sprawie mostu


Andrew Eksner, pochodzący z Polski filmowiec pracujący od 25 lat w Hollywood, okazał się być anonimową osobą, której reżyser „Mission: Impossible” Christopher McQuarrie zarzucał w swoim niedawnym liście, działanie na szkodę produkcji filmu w związku z aferą wokół mostu nad Jeziorem Pilchowickim. Andrew Eksner wystosował w tej sprawie swój list, kierując go do reżysera i przybliżając sprawę ze swojego punktu widzenia.

Swój list Eksner przekazał redakcji Wirtualnej Polski. Oto jego treść:

List Andrew Eksnera
Nazywam się Andrew Eksner, to ja jestem „nieujawnioną osobą”, o której mówił w swoim liście Christopher McQuarrie.

Chris, twoje oświadczenie pokazuje hgollywoodzkiego reżysera chronionego w swojej bańce przez armię producentów i prawników. W twoim oświadczeniu nie ma ani jednego prawdziwego stwierdzenia, ale nie jestem pewien, czy mogę cię za to winić. Prawdopodobnie możesz wierzyć, że to wszystko jest prawdą, zwiedziony złymi radami lub zwykłymi kłamstwami.

Przez ponad rok pracowałem nad tym, by zwrócić uwagę na Polskę. Dzięki mojemu 25-letniemu doświadczeniu w high-end produkcji i postprodukcji w Los Angeles kontaktowałem się ze wszystkimi moimi przyjaciółmi, reżyserami, producentami, studiami i streamerami, aby opowiedzieć im o niesamowitych, nieznanych i dziewiczych miejscach, a także o nowym systemie zachęt, który został wprowadzony w zeszłym roku.

Wiedziałem o twoich planach kręcenia w Europie i chciałem przedstawić również tobie ten kraj. Kiedy pod koniec 2019 roku twoi skauci od lokacji zadzwonili do mnie z prośbą o pomoc, zareagowałem entuzjastycznie. Opierając się na naszych wstępnych badaniach, przedstawiłem wam wybór lokalizacji, wśród których był most Pilchowicki, a także wiele innych opcji i możliwości w Polsce, o które pytaliście. Przypomnę, że rozmawialiśmy wtedy o dużej części filmu potencjalnie nakręconej w Polsce.

Postawiłem sprawę jasno - potrzeba było jeszcze wielu pozwoleń z różnych instytucji, aby zabezpieczyć obiekt dla twoich potrzeb. To był listopad 2019 roku. Niestety, decyzje podjęte wtedy na podstawie fałszywej oceny sytuacji, pod wpływem ludzi, którzy myśleli tylko o swoich doraźnych korzyściach, spowodowały, że projekt został nam odebrany i zaoferowany podejrzanym osobom - twoim zdaniem, bardziej wykwalifikowanym niż my.

„Kwalifikacje” tych nowych „producentów” zostały szybko ujawnione, gdy do lokalnej społeczności wystąpili z arogancją i nielegalnymi propozycjami. Udowodnili również swój brak profesjonalizmu, całkowicie ignorując potrzebę przeprowadzenia w tym momencie pełnego badania, by mieć pewność, że miejsce jest dostępne do filmowania. Dla twoich nowych partnerów nie było to ważne. Za wszelką cenę dążyli do wykorzystania mostu, ignorując zdanie konserwatora zabytków (że most jest pod ochroną), czym wywołali międzynarodowy skandal. Do dziś - sierpień 2020 - twierdzą, że most będzie użyty do zdjęć i że Ty i twoja produkcja jesteście stroną w negocjacjach. Most będzie wysadzony, ale tylko trochę...

To ich działania i tylko one skłoniły mieszkańców Dolnego Śląska do natychmiastowej reakcji i zorganizowania oporu. Kiedy nagle, bez żadnego pozwolenia, pojawiły się na moście konstrukcje filmowe, ludzie wpadli w furię.

Lokalna społeczność jest naprawdę zawiedziona i rozczarowana, że po tylu miesiącach nadal nie dotarły do ciebie podstawowe informacje na temat tego obiektu. Nie został on zniszczony przez Niemców. Część, którą nazywasz bezwartościową, jest w rzeczywistości najcenniejsza i niezastąpiona.

Kiedy starałem się przestrzec twoje studio przed połączeniem jego imienia z nielegalną działalnością i poinformować was, że most jest chronionym zabytkiem, wszystkie moje wysiłki i przekazane informacje budziły wątpliwości. Wtedy ja, bardzo otwarcie, poprosiłem Paramount o dochodzenie, które zostało przeprowadzone przez ViacomCBS, ale, co zaskakujące, do niczego nie doprowadziło. Cała moja komunikacja z Paramount i Skydance była prowadzona otwarcie i zawsze podpisywana przeze mnie.

Wydarzenia ostatnich miesięcy wyraźnie pokazały, że niektóre osoby, które kierują branżą filmową w Polsce, nie powinny tym się zajmować. Wierzę jednak, że wkrótce uda się udoskonalić system zachęt i sprawić, by Polska stała się bardziej atrakcyjna dla amerykańskich filmowców. Chris, wiele osób powita cię w Polsce z radością. Pan premier Morawiecki wspiera sprowadzenie wielkich amerykańskich produkcji i dostrzega ogromny potencjał, jaki one wniosą dla kraju.

Jeśli zdecydujesz się sprowadzić tu swój kolejny film, nie tylko zachwycą cię przepiękne miejsca i profesjonalizm polskich filmowców, ale będziesz miał okazję poznać wyjątkowych ludzi. Nie pozwól, aby na twoje decyzje wpłynęło to dziwne i nieprzyjemne doświadczenie.

Best, Andrew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz