poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Zmarł człowiek, któremu Lucas zawdzięcza wiele


W wieku 77 lat zmarł Tom Pollock, jedna z najpotężniejszych osób w historii Hollywood. Jego praca wywarła ogromny wpływ na branżę filmową, a z George’a Lucasa uczyniła giganta kina.

Tom Pollock w 1970 roku założył swoją pierwszą firmę, a jednym z jego pierwszych klientów był młody amerykański filmowiec George Lucas. To właśnie Pollock wynegocjował dla Lucasa umowę, na mocy której zabezpieczył prawa filmowca do pełnej kontroli nad nadchodzącym filmem zatytułowanym „Gwiezdne wojny”, jego kontynuacjami i wszystkimi dodatkami z nim związanymi (zabawki itp). To legendarna sprawa, nikt bowiem nie wierzył w sukces tej kosmicznej opowieści, co nie wróżyło dobrze na przyszłość.

Pollock miał więc i łatwe i trudne zadanie. Prawa do tytułu pozostały przy Lucasie, uczyniły z niego miliardera, zmieniły też Hollywood. Firma LucasFilm po latach sprzedana została za 4 miliardy dolarów. Tom Pollock negocjował też umowy w sprawie serii „Indiana Jones” i „Superman”.

Tom Pollock opuścił swoją firmę w latach osiemdziesiątych, został wiceprezesem MCA Inc i przez dekadę był prezesem Universal Pictures. To on nadzorował powstanie takich serii, jak „Jurassic Park”, „Powrót do przyszłości” oraz takich filmów, jak m.in. „Lista Schindlera”, „Pole marzeń”, „Rób, co należy”, „Przylądek strachu” i „Apollo 13”.

Następnie Tom Pollock wykładał na wydziale filmoznawstwa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbera i został prezesem Amerykańskiego Instytutu Filmowego w 1996 roku. Pozostał w nim do końca życia. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych współpracował z Ivanem Reitmanem tworząc The Montecito Picture Company. W firmie tej powstały m.in.: „Old School”, „Disturbia”, „I Love You, Man” i „Baywatch”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz