Znana jest już oficjalna data ogólnopolskiej
premiery kinowej animowanego filmu Mariusza Wilczyńskiego zatytułowanego „Zabij
to i wyjedź z tego miasta”. Po festiwalu Nowe Horyzonty film wprowadzi do polskich kin
Gutek Film.
Dystrybutor Gutek Film zapowiada
ogólnopolską premierę filmu „Zabij to i wyjedź z tego miasta” na 20 listopada
2020 roku. Wcześniej ta ceniona i niezwykła animacja otworzy 5 listopada
festiwal Nowe Horyzonty, odwiedzi też wiele międzynarodowych wydarzeń
filmowych.
Animacja Mariusza Wilczyńskiego
„Zabij to i wyjedź z tego miasta” to dużo więcej niż film: to 14 lat życia
poświęconych na realizację tego niesamowitego, osobistego projektu. To
przyprawiająca o dreszcze podróż w przeszłość własną i kraju, wywoływanie
duchów ludzi i miejsc, terapeutyczna opowieść o rodzinie i wzruszający hołd dla
przyjaźni. Ten pełnometrażowy debiut pierwszego polskiego twórcy animacji,
któremu retrospektywę zorganizowało prestiżowe nowojorskie Museum of Modern Art
(MoMa), zrodził się z potrzeby zrozumienia, wybaczenia i miłości. Film
Wilczyńskiego wskrzesza dzieciństwo z całym jego bagażem udręk i zachwytów,
przywołuje tych, którzy odeszli, by dać im nowe życie. Zanurzony w przywołanych
z pamięci detalach, barwach, dialogach, dźwiękach, sytuacjach, głosach, „Zabij
to…” staje się kroniką PRL-owskiego dzieciństwa i młodości przeżytej w czasach
transformacji, opowieścią o zmieniającej się Polsce, o szarzyźnie
nieoczekiwanie nabierającej rumieńców.
Pokazywany premierowo na
Berlinale i wyróżniony na festiwalu w Annecy „Zabij to…” może również
poszczycić się obsadą, jakiej nie miała żadna polska produkcja. Postaciom z
animacji Wilczyńskiego głosu użyczyli między innymi Barbara Krafftówna, Andrzej
Wajda, Irena Kwiatkowska, Krystyna Janda, Gustawa Holoubka, Anna Dymna, Marek
Kondrat, Daniel Olbrychski, Magdalena Cielecka czy Małgorzata Kożuchowska.
Wielu z nich autor zdążył nagrać w ostatniej chwili. W filmie znaczącą rolę
odgrywa muzyka Tadeusza Nalepy i zespołu Breakout. Głos Nalepy, bliskiego
przyjaciela Wilczyńskiego rozbrzmiewa tu zresztą nie tylko w piosenkach. „Zabij
to…” powstał bowiem także z potrzeby kontynuowania trwającej wiele dekad,
przerwanej przez śmierć muzyka rozmowy. [opis na podstawie notki dystrybutora]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz