Kilka dni temu pisałem o projekcie filmu "The
Leviathan". Jego twórca nakręcił kilkuminutowy filmik pełny efektów
specjalnych, by zachęcić do swojej wizji ewentualnych partnerów. Znalazł takich
i są to wybitne postaci w Hollywood.
Dziś to sam twórca nadchodzącego filmu Ruairi Robinson
napisał o tym na Twitterze. Według jego słów wesprze go w tym przedsięwzięciu
dwójka znaczących hollywoodzkich gigantów. Pierwszym z nich jest Simon Kinberg,
który ma swoim koncie "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie",
najnowszego "Kopciuszka" oraz "Star Wars: Rebelianci".
Drugim jest Neill Blomkamp, autor "Dystryktu 9" i najnowszego
"Chappiego". Obaj panowie zajmą się opieką produkcyjną, która
oznaczać może pomoc w poszukiwaniu prawdziwych pieniędzy na realizację.
Projekt filmu "The Leviathan" odbił się szerokim
echem w Hollywood, w internecie krótką animowaną próbkę obejrzało 2 mln osób, a
ich opinie w większości są entuzjastyczne.
Simon Kinberg blisko dziś współpracuje ze studiem Fox, ale
też z Disneyem i zapewne to on będzie szukał studia gotowego wyprodukować film.
Przypomnimy, że akcja "The Leviathan" działa się
będzie w 22 wieku, a jej bohaterami będą piloci, którzy polują na olbrzymie
kosmiczne wieloryby, które latają w przestrzeni i sieją zniszczenie. Scenariusz
filmu pisze Jim Uhls, mający na swoim koncie "Podziemny krąg" oraz
"Jumpera".
Warto też zwrócić uwagę, że ścieżki kariery Neilla Blomkampa
(35 lat) i Ruairi Robinsona (37 lat) są podobne. Obaj pochodzą ze środowiska
twórców efektów wizualnych. Obaj debiutowali i pokazali się z dobrej strony
realizując filmiki do znanych słynnych serii (odpowiednio "Halo" i
"Akira"), obaj nakręcili krótkie filmy, by zdobyć fundusze na
pełnometrażowe projekty (odpowiednio "Dystrykt 9" i "The
Leviathan"). Robinson ma na swoim koncie jeden pełnometrażowy film i jest
to "The Last Days on Mars".
"The Leviathan" zapowiada się znakomicie, ale do
realizacji projektu jest jeszcze daleka droga. Poniżej raz jeszcze świetna animacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz