W ostatnich latach kilka znaczących produkcji zostało
poprzedzonych krótkometrażowymi filmami. Tak było w przypadku "Dystryktu
9", "Whiplash" i nadchodzącego "Deadpool". Podobny
sposób na znalezienie drogi do pełnometrażowego filmu wybrali twórcy produkcji
science-fiction "The Leviathan". Ich krótki film wygląda
rewelacyjnie.
O realizację filmu zabiega nominowany do Oscara Ruairí Robinson (Fifty Percent Grey, The Last Days on Mars), który przygotował 3-minutową krótkometrażówkę. Robi ona spore wrażenie, od strony realizacyjnej i użycia efektów wizualnych.
Pełnometrażowy film ma być połączeniem "Moby
Dicka" i "Diuny", bowiem czuć tutaj elementy tych słynnych
książek. Akcja rozgrywać ma się na początku 22 wieku, kiedy ludzkość
skolonizowała już wiele światów.
To nie pierwszy "Lewiatan" w kinach. W zeszłym
roku o Oscara walczył rosyjski "Lewiatan", ale wiele lat temu powstał
film science-fiction zatytułowany tak samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz