środa, 8 kwietnia 2020

Festiwal w Cannes nie przeniesie się do internetu


Jeśli nie będzie możliwości przeprowadzenia festiwalu w Cannes w tradycyjny i klasyczny sposób, jego organizatorzy nie pójdą drogą tworzenia wydarzenia internetowego.

W obliczu pandemii koronawirusa wiele festiwali przenosi się do internetu. Są do tego niejako zmuszone i jest to czasami jedyny dla nich sposób, aby przeprowadzić tegoroczną edycję wydarzenia. Tak postąpiły m.in. Visions du Réel w Nyon i Krakowski Festiwal Filmowy, ale oba to wydarzenia skupiające się na dokumencie i krótkim metrażu. Taki repertuar w internecie zdecydowanie ma sens. Wydarzenia o randze Cannes czy Wenecji trudno sobie wyobrazić w wersji internetowej. Ich organizatorzy nie wyobrażają sobie takiego rozwiązania.

Dla Cannes to szczególny problem. Organizatorzy od kilku lat nie dopuszczają do konkursu głównego produkcji tworzonych z myślą o platformach streamingowych, choć są to często filmy znaczące. Cannes w ten sposób opowiada się za kinem, jako pierwszym polem eksploatacji filmów.

Ale to tylko jeden z problemów. Dyrektor festiwalu Thierry Fremaux wskazuje na rzecz podstawową, czy właściciele praw do filmów w ogóle chcieliby wziąć udział w takim internetowym wydarzeniu? Producenci małych filmów artystycznych patrzyliby zapewne przychylnie na taki pomysł, ale nikt nie wierzy w to, że swoje nowe filmy pokazaliby w takiej formie Wes Anderson czy Paul Verhoeven, że internetowe Cannes dostałoby zgodę na pokaz „Top Gun: Maverick” czy „Soul”. Bo Cannes to przecież także premiery wielu bardzo oczekiwanych i znaczących produkcji wielkich studiów, a te obawiają się piractwa internetowego. Twórcy chcą pokazywać swoje filmy na dużych ekranach i na dużych festiwalach, a nie po to aby ich praca skończyła na ekranie iPhone’a – dodał dyrektor Cannes. Wymieniając tych twórców i te filmy, Fremaux niejako dał też znać, jakich tytułów należało oczekiwać w tym roku w Cannes. Nie jest to niespodzianka…

Jeśli wszystkie festiwale zostaną odwołane, będziemy musieli zastanowić się nad sposobem prezentowania filmów, aby nie zmarnować roku, ale nie sądzę, aby niepewna i improwizowana alternatywa dla Cannes czy Wenecji była rozwiązaniem – dodał Thierry Fremaux.

Obecnie planowane daty festiwalu to koniec czerwca lub początek lipca. Organizatorzy ciągle pracują nad selekcją filmów do udziału w tym wydarzeniu i bacznie obserwują wydarzenia związane z koronawirusem. We Francji szczyt zachorowań przewidywany jest na przyszły tydzień. [na podstawie variety.com]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz