Rada Gubernatorów Amerykańskiej
Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej spotkała się, by przedyskutować zmiany w
regulaminie najbliższej edycji Oscarów oraz aby spojrzeć na przyszłość nagrody
w czasach Covid-19.
Nie wiadomo do końca, co z
przyszłorocznymi Oscarami, ale jak twierdzą szefowie Akademii jest za wcześnie
na podejmowanie tak znaczących decyzji. Na razie Oscary 2021 utrzymują swoją
datę i rozdanie nagród przewidziano na 28
lutego 2021 roku. O zmianie daty i przyszłości gali Akademia musi rozmawiać
ze stacją ABC, która ma prawa do transmisji uroczystości, wykupione do 2028
roku. Sami producencie i dystrybutorzy na razie też na głowie mają inne
problemy.
To spotkanie Rady było bardzo
ważne, bowiem podjęto kilka istotnych regulaminowych decyzji. Po Akademii oczekiwano
większej elastyczności w kwestii kwalifikowania do nagród filmów, które nie
mogą być pokazywane w kinach, ponieważ te pozostają zamknięte od 16 marca.
Akademia podjęła więc znaczące decyzje.
Do tej pory podstawowym warunkiem
ubiegania się o Oscara w kategorii Najlepszy Film była tygodniowa komercyjna
dystrybucja filmu w kinach hrabstwa Los Angeles. Teraz już wiadomo, że dopóki kina nie będą otwarte, Akademia nie
będzie wymagała tygodniowego kinowego okresu wyświetlania filmów.
Złagodzono też wymagania względem filmów dokumentalnych i krótkometrażowych,
także ze względu na pojawienie się większej liczby festiwali online. Premiera w internecie kandydatów będzie dopuszczalna, ale trzeba będzie przedstawić odpowiednie potwierdzenie takich działań.
Filmy pochodzące z przestrzeni
VOD będą mogły kwalifikować się do najbliższej edycji Oscarów, pod warunkiem, że
zostaną udostępnione „na zabezpieczonej
stronie, tylko dla członków Akademii, w ciągu 60 dni od premiery w internecie”.
IndieWire podaje, że tą drogą do Oscara może kandydować znakomity „Never Rarely
Sometimes Always”, który premierę miał w marcu i dziś dostępny jest na VOD. To
otwiera drogę do Oscara także innym filmom, które nie chcą czekać do jesieni
lub na otwarcie kin i przejdą wkrótce do internetu. Jednak, jak zapowiada Akademia przepis ten obowiązywał będzie tylko podczas najbliższej edycji Oscarów, jest tymczasowy i dotyczy sytuacji wywołanej Covid-19. Po otwarciu ponownie kin, przepis ten zostanie anulowany. Ponownie o zakwalifikowaniu filmu zadecydują seanse kinowe, ale w większej liczbie miast.
Kiedy kina zostaną otwarte,
Akademia zwiększy liczbę miast, które otrzymają możliwość kwalifikowania filmów
do Oscarów. Już nie tylko Los Angeles, ale też będą to: Nowy Jork, Chicago,
Atlanta, Miami. Akademia spodziewa się bardzo dużej liczby premier po otwarciu
kin w USA i chce już dziś przewidzieć taką ewentualność.
Bardzo ważna informacja dotycząca
także naszej kinematografii. Od tego roku nie
będzie już obowiązkowych w Los Angeles pokazów kinowych filmów, które zabiegają
o Oscara w kategorii Film Międzynarodowy. Filmy zgłoszone do tej kategorii
będą oglądane przez wszystkich chętnych członków Akademii w internecie, a głosować
w pierwszej rundzie będą mogły te osoby, które obejrzą określoną liczbę
międzynarodowych produkcji. Ta „pierwsza runda”, to w moim rozumieniu, wybór
skróconej listy kandydatów. Akademia
spodziewa się, że w tym roku narodowe kinematografie zgłoszą znacznie mniej
filmów do tej kategorii. W zeszłym roku było ich 92.
Akademia coraz mocniej wdraża
procedury online. To będzie ostatni
rok, w którym do członków Akademii wysyłane będą nośniki DVD z filmami.
Akademia zapowiada koniec z przekazywaniem płyt z filmami, muzyką, drukowanymi
scenariuszami i innymi materiałami promocyjnymi. Od przyszłego roku będą one przekazywane
tylko drogą internetową, a do tego czasu członkowie Akademii (zapewne ci starsi),
będą musieli dostosować swój sposób życia do tego internetowego systemu. Ma to
zdecydowanie wyrównać szanse w przemyśle filmowym, gdzie większe pole do popisu
mieli bogatsi producenci/dystrybutorzy.
Zgodnie z oczekiwaniami Rada
Gubernatorów Akademii zagłosowała za połączeniem dwóch kategorii dźwiękowych w
jedną. Najlepszy dźwięk i najlepszy montaż efektów dźwiękowych zmienią się więc
w kategorię Najlepsze Osiągnięcia
Dźwiękowe. Oznacza to, że od dziś Oscary mają 23 kategorie. Na dodanie
czeka jednak kilka dziedzin i osiągnięć filmowych, które od lat domagają się
własnego Oscara. Są tutaj na przykład kaskaderzy oraz specjaliści od castingów.
Rada nie podjęła tego tematu podczas spotkania.
W kategorii Najlepsza Muzyka, kompozycja dopuszczona do rywalizacji o Oscara
musi posiadać co najmniej 60 procent oryginalnej muzyki. W przypadku
kontynuacji i filmów franczyzowych partytura musi zawierać minimum 80 procent
nowej muzyki.
Całe Hollywood i branża stoją i
nie wiadomo, jak wyglądały będą przyszłoroczne Oscary. Studia przerwały prace
nad wieloma filmami, które typowane były na faworytów nagród. Przed znaczącymi
wyzwaniami stoi też Akademia, która może zmienić procedury i terminy
kwalifikacji, aby dostosować nagrody do sytuacji panującej na rynku. Nie jest
wykluczona zmiana daty wręczenia Oscarów czy ogłoszenia nominacji, ale
oficjalnie Akademia zaleca cierpliwość i czeka na rozwój wydarzeń związanych z
pandemią. „Nie wiemy, co przyniesie następny tydzień czy miesiąc” – mówi prezydent
Akademii David Rubin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz